Budujemy wielką Elanę... | |
Dodano:23 Sep 2013 22:13 I gdzie są teraz te wielkie zapowiedzi typu "budujemy wielką Elanę", pan Więckowski (prokurent spółki) w pewnym okresie też chyba marzył o pierwszej lidze za jakiś tam czas, tymczasem my faktycznie za chwilę możemy wylądować w pierwszej lidze tyle, że od końca... czyli w B-Klasie ! Oczywiście magistrat broniąc się stwierdzi z pewnością, że oni przecież chcieli uratować piłkę nożną w Toruniu ale po prostu nie wyszło.. Nie ma sponsorów, nie ma zainteresowania... Pytanie tylko czy faktycznie chcieli? czy tylko było to na pokaz? Nie możemy mieć pretensji do magistratu o sumy, które przekazywali na konto klubowe lecz o sposób w jaki nimi zarządzali !!! Jak to możliwe, że inni udziałowcy klubu tj. firmy Marwit czy KaroBHZ z tego co się mówi od dawna nie przekazują pieniędzy na "żółto – niebieskich"? Więc jakim prawem nadal istnieją w spółce? Niestety pewnie nigdy nie zobaczymy oficjalnych papierów przedstawiających wydatki klubu bądź zarobki byłych piłkarzy czy prezesów Elany bo skoro pewnie osoby związane z klubem mówią o takich pensjach jak nawet po 4-6 tys. zł to pewnie byśmy złapali za głowy...Był tu też taki jeden co coś tutaj gwarantował, przyszedł tutaj wiecie po co? Zrobić ten progres... no i k...a zrobił ;) Tej osoby już dawno nie ma, tak jak i poprzednich prezesów, którzy dzisiaj pewnie śmieją się z obecnej sytuacji w klubie... Jest za to nowy prezes Ewaryst, który w sumie sam pewnie nie wie po co przyszedł... progresu póki co nie zrobił a jedyne co zapamiętaliśmy z jego wypowiedzi to to iż są to dopiero "pierwsze śliwki robaczywki...". Obawiamy się tylko jednego iż pan Ewaryst został wybrany tylko po to aby ostatecznie zostać kozłem ofiarnym tej całej sytuacji... No bo przecież ktoś powie "skoro wieloletni działacz piłkarski nie dał rady... to kto by sobie z tym poradził?". Pytanie tylko czy pan Ewaryst wiedział na jaką "tykającą bombę" został mianowany... Aż strach pomyśleć iż skoro to dopiero pierwsze śliwki to co będzie za chwile? Za chwilę pewnie tego prezesa też nie będzie, być może nawet tego klubu, byli działacze szybko zapomną o Elanie ale nie bójcie się panowie My kibice na pewno nie zapomnimy o tym co tutaj co niektórzy wyrabiali... ! Pytanie tylko czy ktoś poniesie jakiekolwiek konsekwencje tych działań? Np. pan prokurent, który powinien chyba czuwać nad prawidłowym funkcjonowaniu klubu? A chyba gołym okiem widać iż ten klub prawidłowo nie funkcjonuje...Czy naprawdę magistrat jest w stanie przymknąć oko na to wszystko i udawać iż przecież nic się nie stało? Dziwne to dziwne bo przecież nie tylko piłka nożna w "toruńskim mieście sportu" kuleje... Jedno jest pewne nawet gdy wszyscy odejdą a ten klub teoretycznie padnie to Elana i tak trwać będzie wiecznie bo jej kibice będą walczyć do końca, dopóki będzie nadzieja... w odróżnieniu chociażby od tych lewoskrętnych z motoareny ! Toruń miastem sportu? Ha ha ha Bezsprzecznie Elana trwać będzie wiecznie... bo Elana to My ! |
|
dodał: Admin |
komentarze [0] powrót
|