Kibice:
W trzecią sobotę marca Elana miała rozegrać pierwsze wyjazdowe spotkanie w tym roku, na około miesiąc przed rozpoczęliśmy próby kontaktu z klubem z Mogilna w celu zamówienia biletów itp. Niestety telefony (w tym komórka prezesa) milczały, mimo to rozpoczęliśmy mobilizację na ten wyjazd. Tydzień przed meczem dostaliśmy informację, że ze względu na remont na stadionie (budynku klubowego), mecz rozegrany zostanie bez udziału kibiców! Nie zrobiło to na nas większego wrażenia i postanowiliśmy, że i tak pojedziemy do Mogilna. Zapisy trwały (na kilka dni przed na liście zapisanych było ponad 250 kiboli!), zarejestrowaliśmy w miejscowym urzędzie miasta legalne zgromadzenie i czekaliśmy na rozwój sytuacji. Trzy dni przed meczem (w środę) do naszego klubu wpłynęło pismo z prośbą o rozegranie tego spotkania w Toruniu z tym, że gospodarzem miała być Pogoń Mogilno! Nasz prezes wyraził na to zgodę (na swoich warunkach, m.in. bilety w naszych cenach) i tym samym wyszło na to, że mamy "wyjazd" na swój stadion  8-)
W młynie nas 420-430 osób, z nami 7 chłopaków z WfcG i delegacja Ruchu Chorzów (dzięki za wsparcie), sektor przyozdabiamy 8 flagami na płocie (EZW, Gniewkowo, Grubasy, Mokre, Rubinkowo, Śp. Słoma, Ultras Elana, W[E]T), doping jak zwykle konkretny. Kibiców Pogoni (gospodarzy  ;-)  ) nie stwierdzono, nie licząc zarządu i kilku dziadków. Piłkarze remisują drugi mecz (po którym długo z nimi rozmawiamy) z rzędu, co niestety nie przybliża nas do utrzymania... Za tydzień kolejny mecz w Toruniu.

Foto:
-> Pogoń Mogilno - Elana Toruń 1:1 (0:0) / foto: www.elanowcy.pl<-