WIDZEW & ELANA!!! | |||||||||||||||||||||||||||||
Dodano:11 Sep 2018 12:15 "Widzew, Elana - dzisiaj sztama przyklepana!" Tak śpiewano na Bema podczas meczu Elana Toruń - Widzew Łódź w ubiegłą sobotę. Przyśpiewka zgodna z prawdą bowiem z dniem 1 września 2018r. wieloletnie dobre kontakty pomiędzy naszymi obiema ekipami kibicowskimi zostały uwieńczone oficjalnym przybiciem zgody! Cóż dodać? ELANA TORUŃ & WIDZEW ŁÓDŹ !! |
|||||||||||||||||||||||||||||
dodał: Admin |
SKET wydał oświadczenie odnośnie prezesa klubu... | ||||||||||||||||||||||
Dodano:11 Sep 2018 12:14 ![]() Drodzy Elanowcy! Z przykrością informujemy, iż w związku z m.in przedmeczowymi wydarzeniami dotyczącymi spotkania Elana Toruń – Widzew Łódź, osoby decyzyjne wraz z grupami aktywnie uczestniczącymi w życiu kibicowskim na Elanie zostały zmuszone do podjęcia stanowiska o całkowitym zawieszeniu pozytywnych relacji z działaczami naszego klubu. Przede wszystkim dotyczy to zaniechania jakichkolwiek rozmów i dialogu prezesem Panem Jarosławem W! Nasze stanowisko w tym zakresie jest jasne i wyraźne. W tej chwili klub Elana Toruń pilnie potrzebuje nowego prezesa, który wie jak zarządza się klubem piłkarskim. Nie zaś osoby, która jest tylko statystą i ulega (wbrew wcześniejszym obietnicom) wszystkim negatywnym sugestiom ze strony służb mundurowych (mowa tu oczywiście o kwestiach dozwolonych prawnie i regulaminowo na innych stadionach w Polsce), wprowadzając przy tym niemałe zamieszanie organizacyjne, dodatkowo nie zważając na dobro własnych kibiców! Od dłuższego czasu zgłaszaliśmy Panu Jarosławowi nasze prośby, uwagi i spostrzeżenia dotyczące chociażby kwestii regulaminu obiektu tudzież innych czynników mających naszym zdaniem negatywny wpływ na wizerunek klubu. Takim punktem ostrzegawczym wedle naszej opinii był mecz z poprzedniego sezonu z Górnikiem Konin. Gigantyczne kolejki przed bramami (nieadekwatne do danej ilości osób zainteresowanych meczem) czy też bzdurna decyzja o chęci wpuszczenia na stadion zaledwie 100 kibiców przyjezdnych (gdzie nasz obiekt dostosowany jest do przyjęcia takowych co najmniej w ilości 500 osób) to jedne z wielu działań i decyzji Pana Prezesa, które nie są do zaakceptowania przez grono najwierniejszych fanów Elany Toruń. Już wtedy alarmowaliśmy o pewnych problemach, a w zamian otrzymywaliśmy odpowiedź w stylu „ale ja w tym zakresie nie mam nic do powiedzenia, ja nic nie mogę”. Pokazuje to jasno, że w tym klubie więcej do powiedzenia ma komendant niż sam Pan Jarosław W. Jednym z przykładów braku chęci dialogu z kibicami jest fakt, iż na Stadionie Miejskim im. Grzegorza Duneckiego w regulaminie obiektu wprowadzono punkt o…zakazie sektorówek! Są one dozwolone na wielu stadionach w Polsce, także i w Toruniu – m.in na stadionie tych jeżdżących w kółko. Czym więc się różni nasz stadion od tego koło Castoramy? Oczywiście Pan Jarosław W. umywa ręce i „nic na to nie może” a „służby porządkowe” widząc brak reakcji klubu idą krok po kroku dalej wprowadzając dalsze utrudnienia. Są to zaostrzenia uderzające bezpośrednio w grono najwierniejszych fanów Elany i mające na celu utrudnienie realizacji jakichkolwiek opraw na meczach naszej ukochanej drużyny. Wielu innych wątków np. regulaminu wprowadzania flag i ich wieszania nawet nie będziemy tutaj publicznie poruszać, jednakże od dłuższego czasu mamy wrażenie iż klub na czele z Panem Jarosławem na siłę chciałby utrzymywać pozytywne relacje z „służbami porządkowymi” akceptując wszystkie ich warunki. Nawet kosztem własnych kibiców. Od pewnego czasu jesteśmy nieustannie okłamywani przez Pana Jarosława i mamieni kolejnymi obietnicami. W rzeczywistości nic się nie zmienia. Miarka przebrała się na wspomnianym ostatnim meczu przyjaźni z Widzewem Łódź. To nie policja powinna decydować o niezrozumiałym zamknięciu bramy i zaniechaniu dalszego wpuszczania kibiców na stadion pomimo posiadania przez nich biletów. Prowokacyjne zachowania służb doprowadziły do niepotrzebnego zamieszania na bramie wejściowej przy sektorze C! Największym skandalem jest to, że decyzją Pana Jarosława na ten mecz nie została wpuszczona oprawa specjalnie przygotowana na to wyjątkowe wydarzenie. Oprócz sektorówki zakazem objęto również pasy materiału i flagi na kijach... Niedługo „służby porządkowe” będą dyktować Panu Jarkowi jakie kibicowskie pieśni są dozwolone a które nie. Domyślamy się, że powodem zakazów „służb porządkowych” i Pana Jarka było uniemożliwienie odpalania pirotechniki na naszym stadionie. Zakazy na nic się nie zdadzą, bo race na naszym stadionie były i będą odpalane – czy to pod sektorówką, czy też bez niej. Domyślać się tylko możemy, że gdyby nie bzdurne represje w postaci zakazu sektorówek, flag czy pasów, race nie wylądowałyby na boisku. No cóż Panie Jarku. Może czas zmienić swoich doradców i nie słuchać na ślepo policyjnych zakazów i nakazów? Niech sobie Pan sam odpowie. Z całą pewnością jest to idealny czas na Pana… odejście i rezygnację z funkcji prezesa. Nie chcemy w klubie karierowicza oraz osoby, która jedno mówi a drugie robi za plecami. Tyle od nas w tym momencie. Jednocześnie chcielibyśmy zaznaczyć, iż dobro Elany Toruń jest dla nas najważniejsze i pokazujemy to każdego dnia aktywnie pomagając klubowi w wielu dziedzinach jego funkcjonowania." |
||||||||||||||||||||||
dodał: Admin |
Zakaz na dwa mecze wyjazdowe... | |||||||||||||||
Dodano:11 Sep 2018 12:12 ![]() 7 września komisja dyscyplinarna PZPN zdecydowała iż w związku z odpalonymi racami, które wylądowały na murawie podczas meczu Elana Toruń - Widzew Łódź zostaliśmy ukarani zakazem wyjazdowym na dwa najbliższe mecze wyjazdowe tj. 19 września Stargard Szczeciński i 22 września Tarnobrzeg! Co mamy na ten temat do powiedzenia?Krótko: Je**ć PZPN ;) |
|||||||||||||||
dodał: Admin |
Wolny weekend? Nic z tych rzeczy ;) | ||||||||
Dodano:11 Sep 2018 12:05 ![]() 8 września (a więc w tą samą sobotę co turniej w Dublinie) lecz tym razem w Chorzowie odbył się turniej kibiców Ruchu Chorzów poświęcony śp. Hermanowi ! Na ten turniej wybraliśmy się w 5 aut. Nasza drużyna w półfinale ulega Rudzie Śląskiej po karnych i ostatecznie zajmuje 4 miejsce! Co warte podkreślenia, jeszcze lepsze wyniki nasza ekipa osiągnęła w innych konkurencjach! Wygrywamy zawody w przeciąganiu liny a dwóch naszych reprezentantów stanęło na podium w konkurencji wyciskania sztangi. Jeden zajął pierwsze miejsce a drugi musiał zadowolić się trzecim miejscem 💪. Dziękujemy Niebieskim za zaproszenie i udaną imprezę! Po turnieju szybko zawijamy się do Łodzi na mecz Widzew Łódź - Górnik Łęczna. Na meczu wisi flaga "Toruńska Elana". ![]() To tyle na temat naszego ostatniego "wolnego weekendu". Pozdro dla obecnych i do następnego! ----------------------------------------------------------------- ![]() Na turnieju stawiło się około 250 kibiców, udział wzięło 10 zespołów podzielonych na 2 grupy. Oprócz fanów Elany Toruń, Ruchu Chorzów i Widzewa Łódź na turnieju tego dnia obecni przedstawiciele takich ekip jak Stal Rzeszów, Chrobry Głogów oraz jeden fan CSKA Moskwa! |
||||||||
dodał: Admin |
Remis z Widzewem! | |
Dodano:11 Sep 2018 11:59 ![]() 1.09.2018 ELANA TORUŃ - WIDZEW ŁÓDŹ 0:0 1 września 2018r. to dzień na który czekano w Toruniu od momentu gdy tylko pojawił się terminarz rozgrywek 2 ligi. Bowiem wiadomo było iż tego dnia w Grodzie Kopernika Elana zmierzy się drużyną Łódzkiego Widzewa! Widzew, nie tylko wielka marka piłkarska jeżeli chodzi o nasz kraj (pomimo tego iż RTS gra obecnie zaledwie na trzecim szczeblu rozgrywkowym) ale także ścisła czołówka pod względem kibicowskim. Na dodatek od pewnego czasu z kibicami tej drużyny łączy nas układ, ponad to wspólna zgoda z Chorzowskim Ruchem a od wielu lat przyjazne kontakty, nie tylko z Widzewskim fan clubem z Grudziądza. Zainteresowanie tym meczem było ogromne, także ze strony Czerwonej Armii. Biletów w sprzedaży było dokładnie 4000 z tego 1500 oficjalnie przeznaczono dla przyjezdnych. Było wiadomo iż takich tłumów, które tego dnia były spodziewane na tym spotkaniu to ten stadion na Bema jeszcze nie widział i z dużą pomocą Widzewiaków po raz pierwszy w historii zostanie wypełniony w komplecie. Szkoda tylko, że ktoś nie pomyślał i nie zgłosił tego meczu także na miejsca stojące bowiem rzeczywista pojemność stadionu to co najmniej te sześć tysięcy osób. Ponadto nie rozumiemy konieczności tworzenia sektoru buforowego na meczu „przyjaźni” skoro i tak z góry było wiadomo iż kibice obu drużyn będą siedzieć obok siebie. No cóż, w związku z powyższym wielu kibiców musiało obejść się smakiem i w tym czasie przebywać pod stadionem, na starówce bądź oglądając transmisję internetową w domach. Bilety rzeczywiście rozeszły się jak świeże bułeczki. Już na tydzień przed meczem zostały tylko ostatnie sztuki a ostatecznie w środę zostały wyprzedane całkowicie do zera! W dzień meczu od samego rana do Torunia zjeżdżali się kibice Widzewa i w całym mieście czuć było atmosferę piłkarskiego święta. Na dodatek fani RTSu wyznaczyli swoją zbiórkę o godzinie 13:00 w centrum naszej starówki pod pomnikiem Kopernika, skąd zamierzali pochodem udać się na stadion. W związku z tym także i My organizujemy się wcześniej, by po drodze spotkać się z nimi. Zanim do tego doszło osoby decyzyjne naszych ekip podjęły decyzje iż z dniem 1 września, fanów Elany i Widzewa już nie łączy układ a … oficjalna zgoda! Na mieście wspólnie pośpiewaliśmy, odpalono sporą ilość pirotechniki i udaliśmy się w stronę naszego El stadio de Bema. Pod stadionem oczywiście nie obyło się bez małych problemów (głownie ze względu na sporą ilość osób bez biletów). W związku z tym praktycznie od każdej strony stadionu zniecierpliwiona publika podejmowała mniejsze lub większe, bardziej lub mniej udane próby wjazdu z bramą, dzięki temu całkiem spora ilość osób wbiła się na stadion. Krótko przed rozpoczęciem spotkania od strony sektora C doszło do małego zamieszania ze służbami mundurowymi , którzy prowokacyjnie przez chwilę zaprzestali wpuszczania na obiekt, nie patrząc czy ktoś bilet ma czy też nie. W ruch poszło wszystko co pod ręką… ławki, butelki, stoliki a w odpowiedzi milicjanci użyli sporą ilość gazu (zawijając przy tym kilkanaście osób). Po chwili sytuacja się uspokoiła i akurat na murawę wychodzili piłkarze obu drużyn. Kibice Widzewa od początku głośno jadą z dopingiem. Zarzucono „Jesteśmy zawsze tam gdzie nasz Widzewek gra” i zaraz potem kolejne Widzewskie pieśni, które naprawdę brzmiały imponująco. Ogólnie liczba przyjezdnych z tego dnia jest ciężka do oszacowania. Kibice w czerwonych koszulkach zajęli cały sektor B, znaczną cześć sektora C a także widocznie byli na trybunie krytej wmieszani razem z naszymi pikolami i Grubasami. Ponadto tak jak już wcześniej wspomnieliśmy wielu fanów obu ekip oglądało mecz zza płotu. Nie mniej jednak plus, minus łączna szacowana liczba kibiców gości to ok. 2500 osób! Jeżeli chodzi o nasz młyn to z dopingiem ogarniamy się kilka minut po rozpoczęciu spotkania. Od początku zaś swoich gardeł nie szczędziła (m.in. przyłączając się do śpiewów kibiców gości) inna liczna tego dnia grupa Grubasów, którzy zasiedli na krytej zajmując praktycznie połowę tej trybuny. Ogólna nasza liczba również jest trudna do oszacowania ponieważ osoby od nas znajdowały się zarówno w młynie, na krytej, wmieszani wśród Widzewiaków, poza stadionem itd. itp. Cześć wchodzi dopiero w drugiej połowie, niektórzy zmieniają sektory w trakcie meczu… lecz uznajemy iż w szczytowych momentach (szczególnie w 2 połowie) w samym młynie mogło znajdować się ok. 700-800 Elanowców (plus kryta)! Na płocie od strony młyna wieszamy takie flagi jak Elanowcy, Elana Toruń, Śp. Mucha, Toruńska Elana, Władcy Torunia, EZW Banda, Koszary, Bydgoskie Przedmieście, Mokre, Ultras Elana (od wewnątrz sektora) oraz NZ UL (Unia Leszno). Po drugiej stronie dodatkowo zawisły flagi: Grubasy, Aleksandrów Kujawski (w barwach Polski) oraz symboliczna flaga Widzew & Elana – Afganistan, która powstała dużo wcześniej za nim obie nasze ekipy łączyło cokolwiek oficjalnego. Jej twórcami niegdyś były dwie znane persony naszych trybun (Młody Potar i Jolly), którzy w tamtym czasie razem służyli na misji w Afganistanie i którzy zresztą odegrali nie małą rolę w utrzymywaniu pozytywnych relacji na linii Elana – Widzew! Ponadto Widzewiacy rozwiesili siedem swoich flag takich jak: Fanatics, Red Gladiators, Czerwona Armia, Ultras, Bałuty, Pabianice, WFCG – debiut oraz CSKA Moskwa (delegacja tej załogi zasiadła wśród ekipy gości). Jeżeli chodzi o doping tego dnia to obie ekipy niby prowadzą go osobno lecz i tak w dużej mierze jest on skoncentrowany na wspólnych przyśpiewkach łączonych Widzew Elana tudzież pozdrowieniach dla obu ekip. Takową pieśnią przewodnią była przyśpiewka „Widzew, Elana – dzisiaj sztama przyklepana” głosząca wszem i wobec iż od tego dnia wszyscy kibice Widzewa i Elany oficjalnie są braćmi! Takowych wspólnych pozdrowień oczywiście nie zabrakło także dla Chorzowskiego Ruchu. Z naszej strony pozdrowienia lecą także w kierunku Kalisza, Myszkowa (na trybunach także widoczna większa grupa tej ekipy. Pozdro!), Stali Rzeszów oraz … Unii Leszno, której to delegacja (ze wspomnianą wyżej flagą) również jest obecna na tym meczu. Dla niezorientowanych od pewnego czasu nasza najmłodsza grupa aktywnych kiboli na Elanie tzw. Szkodniki utrzymują pewne kontakty z tą ekipą a co z tego wyjdzie to czas pokaże;) Krótko przed 35 minutą meczu na płocie ląduje transparent o treści „<Herb Elany> Władcy Gotyckiego Miasta <Herb Chuligana> Władcy Miasta Włókniarzy <Herb Widzewa>” a zaraz po nim odpalono ok. 40 rac, które po chwili w większości lądują na murawie. Jak się później okazało przyczyną takiego niecnego zachowania był fakt iż przed meczem służby mundurowe wraz z działaczami naszego klubu (z Prezesem Jarosławem na czele) nie dopuścili do prezentacji oprawy, która została przygotowana na ten mecz (m.in. pasów materiału oraz flag na kijach) co wywołało niemałą frustrację wśród żółto – niebieskich piromanów. Oczywiście w tym czasie jak zwykle swoje kocopoły przez mikrofon pier**li pan Zdzisław spiker stadionu, który w swojej karierze spikerskiej już nie raz zabłysnął oryginalnymi tekstami wyrwanymi z kosmosu jak chociażby iż „wszyscy zostaną przykuci do barierek…”. Tych głupot powoli nie da się słuchać i kolejni kibice przyjezdni nie mogą się nadziwić skąd on się wytrzasnął, mając przy tym nie mały ubaw. Nie mniej jednak kilkukrotnie został wyraźnie skwitowany przez cały stadion aby… zamknął d…. , albo napiszemy to trochę inaczej, bardziej kulturalnie… aby po prostu był cicho ;) Na boisku mecz typowej walki lecz bez większych klarownych sytuacji bramkowych a więc typowy mecz na remis. Takowy faktycznie padł bo wynik spotkania po ostatnim gwizdku brzmiał 0:0. Po meczu obie ekipy dziękują swoim drużyną za grę, po czym po chwili opuszczają stadion i duża część publiki udaje się ponownie na miasto, gdzie przy pomocy chociażby trunków wysokoprocentowych… opijana i umacniana jest nowopowstała zgoda! Tyle. Na koniec pozdrowienia dla wszystkich obecnych ekip na meczu i do zobaczenia na kolejnych! ELANA & WIDZEW !!! |
|
dodał: Admin |