Porażka z Gieksą! | |||||||||||||||
Dodano:13 Jul 2020 13:57 4.07.2020 ELANA TORUŃ - GKS Katowice 1:2 (1:1) Kolejny mecz ligowy przypadł nam z GKSem Katowice. Mecz, który w normalnych warunkach byłby pewnie najciekawszym meczem tej rundy jeżeli chodzi o spotkania w Toruniu z powodu pandemii i braku kibiców gości stracił sporo na swojej atrakcyjności. Był to jednak szalenie ważny mecz pod względem sportowym. Goście usilnie walczą aby awansować ligę wyżej, nasza drużyna zaś znalazła się w kiepskiej sytuacji w tabeli przez co musi punktować by uniknąć spadku. Był to też dopiero drugi mecz w historii tego obiektu przy sztucznych światłach i dopiero drugi (a pierwszy po powrocie rozgrywek w trakcie pandemii) tej rundy z otwartą (oczywiście w ograniczonej ilości) sprzedażą biletów. Nas w młynie tego dnia ok. 250 fanatyków. Na płocie wieszamy trzy flagi "ME", "Forever Ruch" oraz Bałuciarze (Widzew). Dopingujemy przez większość spotkania. Oczywiście skupiamy się na dopingu swojej drużyny ale nie zabrakło "pozdrowień" dla drużyny przyjezdnej. Na boisku szybko tracimy (bo w 3 minucie) bramkę na 1:0. Strzelcem gola notabene był były zawodnik Elany - Maciej Stefanowicz. Równie szybko jednak wyrównujemy (3 minuty później) piękną bramką naszego wychowanka Kacpra Jóźwickiego na 1:1. Ten stan meczu utrzymywał się aż do 85 minut gdzie po stałym fragmencie gry, dośrodkowaniu w pole karne, Giekaes ponownie wyszedł na prowadzenie i już tego zwycięstwa nie dał sobie odebrać. Niestety kolejna porażka spowodowała iż jeszcze bardziej zadomowiliśmy się w strefie spadkowej i będzie nam niezmiernie ciężko z tej strefy wyskoczyć. Zostały cztery ciężkie mecze do końca sezonu ale trzeba walczyć i wierzyć iż uda się tą 2 ligę uratować. Mamy nadzieje, że po rozczarowaniu w ubiegłym sezonie gdzie pechowo nie awansowaliśmy do 1 ligi w tym sezonie jednak odrobinę szczęścia się do nas uśmiechnie i tym razem rzutem na taśmę zapewnimy sobie utrzymanie! A na rozliczenie pewnych „łysych panów” przyjdzie czas po sezonie. |
|||||||||||||||
dodał: Admin |
JUTRO Z GIEKSĄ! | ||||||||
Dodano:03 Jul 2020 15:52 4.07.2020 ELANA TORUŃ GKS KATOWICE, 20:08 - WSZYSCY NA MECZ ! Szanowni Elanowcy, Panie i Panowie... Jutro kolejny mecz ligowy w Toruniu. W "normalnych" warunkach byłby to mecz hit, hitów całej rundy, sezonu a i być może jeden z ciekawszych całych rozgrywek. Bowiem jutro do Torunia zawita drużyna... nikogo innego jak... p. Rafała Góraka! Ta sama drużyna gdzie drugim trenerem jest Dariusz Okoń, na bramce stoi Bartosz Mrozek a na środku polu rządzi Maciej Stefanowicz... Czyli panowie, którzy jeszcze rok temu byli u nas... Nie to jednak głównie elektryzuje nas fanów Elany a bardziej nazwa tej drużyny - GKS Katowice! Ekipa kibicowska znienawidzona w Toruniu, znienawidzona również głównie u naszych przyjaciół z Chorzowa. Mecz, który w normalnych warunkach byłby meczem tzw. "podwyższonego ryzyka" i na pewno na trybunach byłoby nas sporo... No właśnie... "w normalnych warunkach" "byłby". Jak wiemy obecnie mecze są rozgrywane w ograniczonej ilości widzów i przede wszystkim bez kibiców gości. Co czyni, że ten aspekt kibicowski jest umniejszony przynajmniej w 90%. Niemniej jednak jest to pierwszy mecz tej rundy (poza Łęczną rozegraną jeszcze przed pandemią) gdzie można kupić bilet w wolnej sprzedaży ! Wprawdzie takowych biletów jest tylko 350 sztuk (+ karnetowicze) ale zawsze! Nic innego nie pozostaje aby wykupić bilety w komplecie i w jak największej ilości dopingować swoją drużynę w dniu jutrzejszym! Mecz piekielnie ważny dla układu tabeli. Katowice walczą o awans i zrobią wszystko aby przeskoczyć z trzeciego na drugie miejsce! My jednak musimy punktować i zrobić wszystko aby wydostać się z miejsca spadkowego na którym obecnie niestety jesteśmy! Piłkarze w Łodzi pokazali, że jak chcą to jednak potrafią fajnie, ładnie grać. Jeżeli powtórzą tą grę z GKSem to o punkty możemy być raczej spokojni ! Bilety można kupować online przez stronę: http://sportowytorun.pl/MSI/?fbclid=IwAR1iiL_gmYBMdCZu5cT5AC_9gPvuGqmQudWimrZck2LxkxO_GdbyMo9oiNg Także cóż tutaj dodawać? Wiecie co macie robić! Kupujemy bilety, mobilizujemy wszystkich do tego samego i w komplecie widzimy się na sektorze C ! "JAZDA Z KUR.... " TORUŃSKA ELANA!!! |
||||||||
dodał: Admin |
OPIS Z WYJAZDU NA WIDZEW! | |
Dodano:03 Jul 2020 15:51 1.07.2020 WIDZEW ŁÓDŹ - ELANA TORUŃ 1:1 (1:1) 7 marca to dzień w którym po raz ostatni jechaliśmy w Polskę za swoim klubem. Był to pierwszy wyjazd rundy na Skrę Częstochowa i nikt wtedy jeszcze nie przewidywał, że być może ostatni w tym sezonie. Nastała pandemia, zawieszenie rozgrywek i tak trwało to aż do czerwca. Liga ruszyła, początkowo całkowicie bez kibiców a obecnie z ograniczoną ilością widzów. Teoretycznie na tą chwilę mowa jest tylko o kibicach gospodarzy i zakaz jest przyjmowania zorganizowanych grup przyjezdnych. Niemniej jednak 1 lipca nasza drużyna w rozgrywkach ligowych miała spotkać się z zaprzyjaźnionym z nami Widzewem Łódź z czego postanowiliśmy skorzystać. Widzewiacy zapewnili nam pewną ilość biletów z własnej puli (WIELKIE DZIĘKI!!!), dzięki czemu po niespełna czterech miesiącach przerwy ponownie mogliśmy wyruszyć na wyjazd! Ten organizujemy "po cichu" nieoficjalnie w ściśle określonym gronie i miejscu. Z Torunia w stronę Serca Łodzi wyruszamy wszyscy razem w jednej kolumnie aut (+ bus). Wszyscy a bynajmniej w większośći jesteśmy ubrani na czarno. Z nami tego dnia 9 fanów WfcG (Grudziądz & Kwidzyn) i delegacja Wisły Kraków (dzięki za wsparcie!). Pod stadion RTSu docieramy planowo, bez żadnych przygód. Szybkie "piwo" w barze przy stadionie i wchodzimy na obiekt. Tego dnia na płot rozwieszamy trzy flagi Śp. Mucha, Młoda Elana oraz Aleksandrów Kujawski (w barwach Polski). Po wielu, wielu miesiąch przerwy, niesamowicie stęsknieni atmosferą stadionową, ruszamy z dopingiem i na sam początek jedziemy z dawno nie słyszalnym, głośnym "JESTEŚMY ZAWSZE TAM!". Z nami na sektorze oprócz wspomnianego wyżej WFCG i Wisły Kraków jest jeszcze KKS Kalisz no i oczywiście Widzewiacy! Elany na tym meczu dokładnie 80 osób! Atmosfera na trybunach mimo iż mecz rozgrywany przy ograniczonej ilości publiki, jak to na Widzewie - EKTRAKLASA ! Oczywiście nie zabrakło także wspólnych śpiewów w tym także na dwie strony! Na boisku ciekawe widowisko, dobra gra naszej drużyny zakończona remisem 1:1 ! Po meczu udajemy się w drogę powrotną a ta również bez przygód. NA KONIEC WIELKIE PODZIĘKOWANIA I POZDROWIENIA DLA WIDZEWIAKÓW ZA OGARNIĘCIE WSZYSTKIEGO ORAZ DLA WFCG, KKS KALISZ I WISŁY KRAKÓW ZA WSPARCIE... DO NASTĘPNEGO! |
|
dodał: Admin |