Wyjazd do Zdzieszowic 30.04.2011
Wyjazd nie był organizowany. Nas 8 (3 Elana i 5 Ruch Chorzów), Mimo że byliśmy
pod stadionem przed meczem to wbijamy na "obiekt" w przerwie na sektor
miejscowych (w pierwszej połowie stoimy za płotem), bo wcześniej nie chcieli
nam sprzedać biletów i otworzyć bramy. Zaznaczamy swoją obecność okrzykami
i tyle. Miejscowi - kabaret nie ma o czym pisać (na stadionie młyna nie mieli,
trochę dopingowali w pierwszej połowie zza płotu.