Wyjazd do Kluczborka 13.04.2013 
Już na starcie dowiadujemy się, że zamówiony autokar z powodu awarii nie przyjedzie, na kolejny musieliśmy czekać ponad dwie godziny, dlatego mimo niezłego tempa (zwalnianego momentami przez milicję), docieramy do Kluczborka w przewie meczu, na sektorze gości od początku spotkania było już kilku fanów Ruchu i 2 kibiców Elany, którzy udali się na mecz pociągiem. Na drugą połowę jesteśmy już w komplecie - 94 osoby w tym równe 70 fanów Elany (autokar, auta i 2 osoby pociągiem) plus 24 kibiców Ruchu Chorzów. Na płocie zawisły dwie flagi (W[E]T i mała fana Górnego Śląska), prowadzimy doping praktycznie przez całą drugą połowę. Miejscowi ze skromnym młynem (opiszą się sami). Nasze grajki przegrały kolejny mecz (0:1) i po meczu dziękują nam za wsparcie. Podróż powrotna z ogonem i kilkoma postojami, spokojna. Po północy meldujemy się w Toruniu. 

<<< powrót