WIDZEW fc GRUDZIĄDZ - WfcG' 97
Miasto Grudziądz leży w północnej Polsce, w województwie
kujawsko-pomorskim nad rzeką Wisłą. Liczy 100 tys. mieszkańców. Najbliżej
mamy do Torunia (60 km) oraz Bydgoszczy (80 km). Od Łodzi dzieli nas natomiast
aż 240 km.
Kibicowsko Grudziądz jest bardzo ciekawym miastem. Na ten
moment istnieją 3 ekipy: chuligańsko prym wiedziemy My, dalej jest ciągle
rozwijająca się Olimpia oraz coraz słabszy GKM. Stosunki na przestrzeni lat
pomiędzy tymi ekipami zmieniały się wielokrotnie. W latach 90-tych kibice
Widzewa i GKMu tworzyli jedną, zgraną bandę. W tym też czasie zawiązała się
znajomość z Pogonią Zduńska Wola (fc Widzewa) i tak też na bazie wspólnych
odwiedzin zaczęła się rozwijać miłość do Widzewa. Wskutek różnych wewnętrznych
nieporozumień ekipa żużlowa rozdzieliła się na dwa osobne fronty, jedni
poszli za Widzewem, inni pozostali z GKM’em. W niedługim czasie rozłam
przerodził się w dość ostrą kosę, czego efektem były liczne starcia w mieście,
gdzie jednym z najcenniejszych dla nas zwycięstw była akcja, gdy podczas zbiórki
GKM’u wyciągnęliśmy ich na główną ulicę wlotową do naszego miasta i
praktycznie tylko młodym składem (ponad 30 osób + kilka osób ze starszej załogi)
rozbiliśmy ich prawie dwukrotnie liczniejszą ekipę. W międzyczasie GKM
przybił układ z Olimpią, co w efekcie końcowym doprowadziło do głośnej
ustawki, wygranej przez WFCG (biło się po 50 osób). Z ciekawostek należy
jeszcze dodać, że to również My mieliśmy swój udział w rozwoju ruchu
kibicowskiego na Olimpii – pierwsze flagi, szale to nasza robota. Razem z
Olimpią byliśmy też na meczu w Chełmży z Legią, gdzie rozkręciliśmy
ostry dym na plus z miejscowymi, wcześniej też często jeżdżąc po innych
wioskach i obijając się z miejscowymi. Jednak obecna Olimpia to już w większości
całkiem inne pokolenie a nasze stosunki są neutralne.
Co do samego fan klubu to datujemy
oficjalne powstanie na rok 1997, jednakże już z początkiem lat 90-tych zaczęły
się pojawiać na mieście pierwsze osoby w szalach Widzewa. Dzięki wspomnianej
znajomości z Pogonią Zduńska Wola zaczęliśmy aktywnie uczestniczyć w życiu
kibicowskim Widzewa, czy to meldując się na Piłsudskiego czy też na
wyjazdach (pierwszym meczem, na którym oficjalnie się pojawiliśmy był
pucharowy pojedynek Widzew – AC Parma w 1997 roku). Nie będziemy ukrywać, że
od początku celem nr 1 dla nas były akcje chuligańskie. Wiele awantur z
naszym udziałem miało miejsce jeszcze za czasów żużlowej ekipy, dużo wspólnych
akcji robiliśmy również na meczach Pogoni. Za dawnych czasów popularne były
wyjazdy na szale do okolicznych miasteczek, gdzie dookoła otaczały nas fc
Legii oraz Zawiszy. Wielokrotnie wracaliśmy z łupami z takich wypadów, a
jednym z głównych trofeów była flaga Sparty Brodnica (fc Legii Warszawa).
Bardzo okazale również prezentował się na meczu Widzew – Legia w 1999 roku
dywan z około 50 przywiezionych przez nas skrojonych szali. Należy również
zaznaczyć, że Grudziądz to kiedyś zdecydowana przewaga kibiców Legii
Warszawa oraz liczna rzesza sympatyków Zawiszy Bydgoszcz. Jednak młoda,
nieliczna aczkolwiek bardzo zgrana ekipa pod początkowym szyldem „Red
Barbarians” (składająca się głównie z chłopaków z dwóch ulic Łąkowej
oraz Cegielnianej, znajdujących w okolicach głównego dworca kolejowego) przez
te początkowe lata całkowicie wytępiła innych aktywnych kibiców w naszym
mieście. Aktywnie też uczestniczyliśmy w awanturach na meczach Widzewa, należy
tu szczególnie wspomnieć derby z ŁKSem lub mecze z Legią - słynna awantura
na Legii gdzie prawie udało się zerwać flagi Legii czy też zdobycie sektora
ŁKSu na derbach. Niestety nie zawsze było nam dane wracać z nich pełnym składem
– ACAB! O innych akcjach nawet nie będziemy pisać, bo wiadomo, że zomo
czuwa
Praktycznie zawsze meldujemy się na
meczach Widzewa, czasami są to bardzo przyzwoite liczby a czasami tylko skromna
reprezentacja. Za nasze najliczniejsze wyjazdy należy uznać m.in. wyjazd na
mecz Widzewa w Olsztynie ze Stomilem, gdzie zatrzymano nasz autokar, w którym
pieski znalazły sporo sprzętu – bardzo głośno było wtedy o tym w Polsce
. Inne wyjazdy autokarowe to: Nowe
Miasto Lubawskie, 2x Płock, 2 pełne autokary na Jagiellonii w Łodzi czy też
wypad autokarowy na Ruch do Gdańska. Wypad bardzo dobrym składem na puchar
Polski z Zawiszą Bydgoszcz. No i ostatni nasz duży wyjazd - 91 osób na
Lechie do Gdańska! Często też wspieramy naszego układowicza Elanę Toruń
czy to na meczach czy organizując inne atrakcje. Zawsze mogą liczyć na nasze
liczne wsparcie szczególnie na meczach w Grudziądzu, gdzie po jednym z takich
meczów (nas było jakieś 90 osób) wywiązała się awantura i niestety kilku
z nas skończyło kilkuletnimi zakazami (obowiązywały jednak tylko na mecze w
woj. kujawsko-pomorskim oraz warmińsko-mazurskim hehe). Z ciekawostek należy
wspomnieć, iż w początkowych latach naszego istnienia przed wyjazdami odbywały
się walki pomiędzy nami o wolne miejsca w busie - przegrany musiał zostać
Grudziądzu, był to stały rytuał
. Na przestrzeni ostatnich 10 lat
nasze miasto zostało upiększone wieloma grafami, napisami chwalącymi Widzew,
udało nam się zorganizować 2 spotkania z piłkarzami Widzewa w Grudziądzu
(na pierwsze przybyło grubo ponad 100 osób), zorganizowaliśmy również
autokarowy wyjazd dzieciaków z domu dziecka na Widzew do Łodzi. Udało nam się
także zorganizować zimowy turniej piłkarski, na którym stawiło się około
100 Widzewiaków z naszego miasta. Nasz kolega T. nagrał wszystkim dobrze znaną
płytę kibiców Widzewa. Zrobiliśmy i wydaliśmy też masę gadżetów:
powstały 2 nasze flagi (Wysłannicy Piekeł ’97 oraz WFCG), wydaliśmy
bluzy, 5 serii koszulek (w tym 1 damską), smycze, 3 rodzaje czapek, 5 serii
wlepek, szale. Więc jak widać staramy się cały czas iść do przodu i
szerzyć czerwono-biało-czerwoną szarańczę w naszym mieście czy też w
okolicach!
/ widzewtomy.net /