|
Elana Toruń - Kaszubia Kościerzyna 18.09.2004
|
|
|
|
Elana Toruń-Kaszubia Kościerzyna 5:0 (3:0)
Bramki:
Dobek (2min), Urbański (18), Maćkiewicz (23), Nowak (49), Drwiega (68)
Elana: Kryszak - Rogalski, Warczachowski (żk), Melnicki, Malczuk (żk; 55, Dettlaff) - Urbański, Hanczewski (66, Maziarz), Świderek, Dobek (71, Kukowski) - Nowak, J. Maćkiewicz (61, Drwięga)
Pięć efektownych bramek i wysokie zwycięstwo nad Kaszubią - piłkarze Elany nie zwalniają tempa. A kibiców na mecze przychodzi coraz więcej...
Sobotnie spotkanie na dobre się nie rozpoczoczęło, a już kibice i zawodnicy gospodarzy podnosili ręce w geście triumfu. W 2. min, po zagraniu Macieja Hanczewskiego, fatalny błąd popełnił obrońca gości, Adam Warszawski, który nie zdołał opanować łatwej piłki. Ta trafiła do Mateusza Dobka, który precyzyjnym lobem z 14 metrów pokonał Rafała Literskiego. Goście rzucili się do ataków i dwa razy poważnie zagrozili toruńskiej bramce. W 8. min Przemysław Kryszak obronił jednak uderzenie Daniela Czuka, a później Piotr Wiśniewski głową minimalnie chybił. Po chwili ten sam zawodnik umieścił piłkę w siatce, ale uczynił to ręką i sędzia pokazał mu żółtą kartę. Miejscowi przetrzymali krótki napór gości i ruszyli do ataków. W 18. min Hanczewski podał dokładnie na prawe skrzydło do Tomasza Urbańskiego, ten wbiegł z piłką w pole karne i mocnym uderzeniem z 10 m zdobył gola. Nie minęło pięć minut, a po kolejnym fatalnym błędzie obrony Kaszubii piłkę przejął Dawid Nowak. Podał ją Dobkowi, a ten idealnie zagrał do Jarosława Maćkiewicza, który bez kłopotów trafił do pustej siatki. Tuż przed przerwą goście zostali poważnie osłabieni, po za drugie, bezsensowne zagranie piłki ręką, Wiśniewski musiał opuścić boisko.
Po zmianie stron nadal trwała toruńska nawałnica. A akcja z 49. min była ozdobą spotkania. Piłkę przed polem karnym przejął Nowak, "podciągnął" kilka metrów i kapitalnym uderzeniem z 16 m w samo okienko, nie dał żadnych szans Literskiemu. Ten gol całkowicie odebrał ochotę do gry gościom, a trenerwoi Piotrowi Rzepce pozwolił na wprowadzanie rezerwowych. Ci nie chcieli być gorsi od kolegów z pierwszego składu i nie zamierzali Kaszubii odpuszczać. Inna sprawa, że obrońcy gości mieli w sobotę fatalny dzień. Co kilka minut popełniali fatalne błędy. Na ich szczęście, skończyło się na jeszcze jednym, straconym golu. W 68. min, po Nowak tak wyłożył piłkę Łukaszowi Drwiędze, że nie pozostało mu nic innego, jak skierować ją do siatki i ustalić wynik tego meczu.
- Myśleliśmy, że Kaszubia postawi nam większy opór - mówi Tomasz Urbański.
- Szybko jednak zdobyliśmy trzy bramki, co w zasadzie rozstrzygnęło losy meczu. Cieszę się, że wreszcie trafiła do siatki, bo w poprzednich spotkaniach zmarnowałem sporo okazji.
(rk)
Widzów: 2000 (w tym ok 120 w "młynie")
7 files, last one added on Jan 09, 2012 Album viewed 138 times
|
|
Unia Janikowo - Elana Toruń 4.09.2004
|
|
|
|
Na wyjazd do Janikowa zbieramy się w 78 osób, wszyscy jedziemy pociągiem
(nie wypaliły autokary). W pociągu i na peronie zero policji. W pociągu
atmosfera trochę piwna. W Inowrocławiu widzimy pojedynczych policjantów.
Po chwili przesiadka i wsiadamy do pociągu w kierunku Janikowa, kawałek
za stacja ta piwna atmosfera źle się kończy dla naszego kibica, który
wypada z pociągu. Zaciągamy ręczny i szybo wyskakujemy dzwonimy po
pogotowie po kilku minutach na miejsce przyjeżdża pogotowie z policja
zostaje z nim 2 kolesi. Z tego powodu opóźnia się pociąg, stoimy około 35
minut i ruszamy do Janikowa. Na mecz docieramy na 2 połowę, wchodzimy na
stadion przy klatce stoi kilka osób.Wymieniamy kilka zdań w nasza stronę
lecą (butelki i serek homogenizowany) Wskakujemy na płot widząc
zawahanie przeciwników, ale od razu wkracza policja wiec nic nie było. Na
meczu doping dobry. W tym dniu mamy raczej pecha, bo po 20 minutach
drugiej części meczu musimy wychodzi na pociąg powrotny. Bo następny był 3
godziny po meczu. Nasi piłkarze wygrywają mecz 2:1. Doga powrotna spokojna
w Inowrocławiu okazuje się ze musimy czekać godzinę, bo pociąg ma
spóźnienie. W Inowrocławiu też wraca do nas kibic, który wypadł z pociągu,
na szczęście nic mu się nie stało. Miał wielkie szczęście! NIECH TO BEDZIE
PRZESTROGA DLA WYJAZDÓW Z ALKOHOLEM! W Inowrocławiu obserwowało nas 3
zawiszaków. Do Torunia docieramy spokojnie.
5 files, last one added on Jan 09, 2012 Album viewed 140 times
|
|
Elana Toruń - Odra Chojna 1.09.2004
|
|
|
|
Elana Toruń - Odra Chojna 3:0 (0:0)
Bramki : Nowak (47), Maćkiewicz (60), Drwięga (70)
Elana: Kryszak - Rogalski (żk), Warczachowski, Melnicki, Sulecki - Urbański, Hanczewski (73, Maziarz), Świderek (żk), Dobek (81, Dettlaff) - Nowak (85, Kukowski), J. Maćkiewicz (66, Drwięga)
W pierwszej połowie meczu kibice byli świadkami festiwalu niewykorzystanych szans przez toruńczyków. Najdogodniejszą sytuację miejscowi zaprzepaścili w 6. min. Po dośrodkowaniu właśnie Nowaka, strzał Jarosława Maćkiewicz wybili obrońcy gości, a dobitka Nowaka trafiła w poprzeczkę. Później w ostrzale bramki Odry brali udział Maciej Hanczewski, Tomasz Urbański, Robert Warczachowski, Nowak i starszy z Maćkiewiczów, ale brakowało im skuteczności. Dopiero w 47. min po dośrodkowaniu Urbańskiego piłka spadła na głowę Nowaka, który uderzeniem w „okienko” zdobył gola. W 55. min goście mogli doprowadzić do remisu. Na toruńską bramkę mocno strzelił Karol Turkiewicz, jednak Przemysław Kryszak wybił piłkę na rzut rożny. W 60. min Warczachowski zagrał do Nowaka, ten wbiegł w pole karne i uderzył z 13 m. Bramkarz gości wybił piłkę wprost pod nogi J. Maćkiewicza, który nie miał kłopotów ze skuteczną dogrywką. Sześć minut później na boisku pojawił się Łukasz Drwięga i podobnie jak w meczu z rezerwami Pogoni Szczecin zdobył gola. W 70. min po koronkowej akcji Nowaka i Hanczewskiego, z bliska posłał piłkę do pustej siatki.
(rk)
4 files, last one added on Jan 09, 2012 Album viewed 125 times
|
|
|
|
|
|
|
Random files - Sezon 2004/2005 (III liga)
|
Zdrój - Elana 20.11.2004141 viewsZdrój Ciechocinek - Elana Toruń 2:5 (1:4)
Bramki: Zdrój: Malczuk (17, samob.), Morou (82)
Elana: Drwięga (13, 21), Kukowski (18, 40, 58)
Elana:Sobiech - Rogalski (46, Świderek), Warczachowski, Malczuk, Kowalski - Urbański (żk), Sulecki, D. Maćkiewicz (64, Nowicki), Dettlaff - Drwięga (64, Zamiatowski), Kukowski
|
|
Unia Janikowo - Elana Toruń 4.09.200486 viewsNa wyjazd do Janikowa zbieramy się w 78 osób, wszyscy jedziemy pociągiem
(nie wypaliły autokary). W pociągu i na peronie zero policji. W pociągu
atmosfera trochę piwna. W Inowrocławiu widzimy pojedynczych policjantów.
Po chwili przesiadka i wsiadamy do pociągu w kierunku Janikowa, kawałek
za stacja ta piwna atmosfera źle się kończy dla naszego kibica, który
wypada z pociągu. Zaciągamy ręczny i szybo wyskakujemy dzwonimy po
pogotowie po kilku minutach na miejsce przyjeżdża pogotowie z policja
zostaje z nim 2 kolesi. Z tego powodu opóźnia się pociąg, stoimy około 35
minut i ruszamy do Janikowa. Na mecz docieramy na 2 połowę, wchodzimy na
stadion przy klatce stoi kilka osób.Wymieniamy kilka zdań w nasza stronę
lecą (butelki i serek homogenizowany) Wskakujemy na płot widząc
zawahanie przeciwników, ale od razu wkracza policja wiec nic nie było. Na
meczu doping dobry. W tym dniu mamy raczej pecha, bo po 20 minutach
drugiej części meczu musimy wychodzi na pociąg powrotny. Bo następny był 3
godziny po meczu. Nasi piłkarze wygrywają mecz 2:1. Doga powrotna spokojna
w Inowrocławiu okazuje się ze musimy czekać godzinę, bo pociąg ma
spóźnienie. W Inowrocławiu też wraca do nas kibic, który wypadł z pociągu,
na szczęście nic mu się nie stało. Miał wielkie szczęście! NIECH TO BEDZIE
PRZESTROGA DLA WYJAZDÓW Z ALKOHOLEM! W Inowrocławiu obserwowało nas 3
zawiszaków. Do Torunia docieramy spokojnie.
|
|
Chemik - Elana 9.10.2004193 views Na mecz do Bydgoszczy wybraliśmy się pociągiem, było nas dokładnie 153 w tym 3 z Widzew fc Grudziądz. Podróż mija nam spokojnie, niestety w obstawie "białych kasków". Po dotarciu do Bydgoszczy psy ładują nas w podstawiony autobus i w wielkim ścisku jedziemy na stadion. W okolicach dworca widoczna jest ok. 20 osobowa grupa chuliganów Zawiszy (wizualnie jednak nie robią na nas wrażenia), która stoi w obstawie psów i napina się w naszą stronę. Po dotarciu na stadion zajmujemy klatkę dla gości. Wywieszamy na płocie 3 flagi: naszą - Grupa Trzymająca Władzę , Drwęca (nasz fc z Golubia- Dobrzynia) oraz Widzew fc Grudziądz. W pierwszej połowie prowadzimy dość dobry doping i prezentujemy naszą mała sektorówkę. W drugiej części meczu odpalamy 10 rac (w asyście sektorówki) i dopingujemy jeszcze głośniej. Nasi piłkarze wygrywają mecz i dziękują nam za wsparcie a my w dobrych nastrojach wracamy do Torunia. Na meczu oprócz bandy wyzywających nas dzieciaków nie stwierdziliśmy nikogo. Droga powrotna bez przeszkód.
P.S. Wydarzeń spod stadionu Pomorzanina nie będziemy w tym miejscu komentować...
|
|
Zdrój - Elana 20.11.2004158 viewsZdrój Ciechocinek - Elana Toruń 2:5 (1:4)
Bramki: Zdrój: Malczuk (17, samob.), Morou (82)
Elana: Drwięga (13, 21), Kukowski (18, 40, 58)
Elana:Sobiech - Rogalski (46, Świderek), Warczachowski, Malczuk, Kowalski - Urbański (żk), Sulecki, D. Maćkiewicz (64, Nowicki), Dettlaff - Drwięga (64, Zamiatowski), Kukowski
|
|
Lechia - Elana 23.10.2004207 viewsNa mecz do Gdańska wybraliśmy się w sile 105 głów w tym 4 kiboli Ruchu Chorzów i 4 KS Myszków .Już na dworcu okazuje się, że pociąg ma 20 minutowe spóźnienie. Podróż w eskorcie psów mija nam spokojnie. Na peronie w Gdańsku czekają na nas liczne odziały policji i kilku obserwatorów. Wsiadamy do podstawionego autobusu i jedziemy na stadion. Tam wpuszczają nas po kilka osób. Mecz już trwał. Gdy na sektorze dla gości pojawili się pierwsi Elanowcy, Lechia atakuje przez płot od strony murawy a potem wyłamują bramę na koronie od strony trybuny krytej i atakują większą liczbą. My oczywiście podejmujemy walkę jednak po krótkiej wymianie ciosów zmuszeni jesteśmy do odwrotu z powodu liczebnej przewagi gospodarzy (od nas walczyło ok 30 osób, reszta jeszcze nie zdążyła wejść na stadion) i wjazdu psów. Trzeba dodać, że Lechia w walce używała sprzęt (deski, race, widziany był także nóż). Po chwili wszystko się uspokoiło. Zajmujemy sektor dla gości , gdzie wieszamy flagę "Grupa Trzymająca Władzę" i dopingujemy nasza drużynę. W drugiej połowie meczu jeden z Lechistów próbuje ataku na flagę jednak szybko orientujemy się i ściągamy ją z płotu. W tym samym momencie gospodarze wysypują się na bieżnie. Nie dochodzi do bezpośredniego starcia. Trwa tylko wymiana rac (które odpaliliśmy w momencie gdy Lechiści pojawili się na bieżni). Chwile jeszcze szarpiemy się z psami ( w tym czasie Lechia śpiewa antypolicyjne pieśni). Podczas meczu Lechia nieźle ultrasuje. My odpalamy tylko 20 stroboskopów i rezygnujemy z dalszej oprawy z powodu napiętej sytuacji na stadionie. Na ok. 5 min przed końcem meczu opuszczamy stadion spiesząc się na pociąg. Powrót bez atrakcji. Ogólnie wyjazd udany. Dzięki dla Ziomali za wsparcie!!!
|
|
Lechia - Elana 23.10.2004179 viewsNa mecz do Gdańska wybraliśmy się w sile 105 głów w tym 4 kiboli Ruchu Chorzów i 4 KS Myszków .Już na dworcu okazuje się, że pociąg ma 20 minutowe spóźnienie. Podróż w eskorcie psów mija nam spokojnie. Na peronie w Gdańsku czekają na nas liczne odziały policji i kilku obserwatorów. Wsiadamy do podstawionego autobusu i jedziemy na stadion. Tam wpuszczają nas po kilka osób. Mecz już trwał. Gdy na sektorze dla gości pojawili się pierwsi Elanowcy, Lechia atakuje przez płot od strony murawy a potem wyłamują bramę na koronie od strony trybuny krytej i atakują większą liczbą. My oczywiście podejmujemy walkę jednak po krótkiej wymianie ciosów zmuszeni jesteśmy do odwrotu z powodu liczebnej przewagi gospodarzy (od nas walczyło ok 30 osób, reszta jeszcze nie zdążyła wejść na stadion) i wjazdu psów. Trzeba dodać, że Lechia w walce używała sprzęt (deski, race, widziany był także nóż). Po chwili wszystko się uspokoiło. Zajmujemy sektor dla gości , gdzie wieszamy flagę "Grupa Trzymająca Władzę" i dopingujemy nasza drużynę. W drugiej połowie meczu jeden z Lechistów próbuje ataku na flagę jednak szybko orientujemy się i ściągamy ją z płotu. W tym samym momencie gospodarze wysypują się na bieżnie. Nie dochodzi do bezpośredniego starcia. Trwa tylko wymiana rac (które odpaliliśmy w momencie gdy Lechiści pojawili się na bieżni). Chwile jeszcze szarpiemy się z psami ( w tym czasie Lechia śpiewa antypolicyjne pieśni). Podczas meczu Lechia nieźle ultrasuje. My odpalamy tylko 20 stroboskopów i rezygnujemy z dalszej oprawy z powodu napiętej sytuacji na stadionie. Na ok. 5 min przed końcem meczu opuszczamy stadion spiesząc się na pociąg. Powrót bez atrakcji. Ogólnie wyjazd udany. Dzięki dla Ziomali za wsparcie!!!
|
|
Lechia - Elana 23.10.2004196 viewsNa mecz do Gdańska wybraliśmy się w sile 105 głów w tym 4 kiboli Ruchu Chorzów i 4 KS Myszków .Już na dworcu okazuje się, że pociąg ma 20 minutowe spóźnienie. Podróż w eskorcie psów mija nam spokojnie. Na peronie w Gdańsku czekają na nas liczne odziały policji i kilku obserwatorów. Wsiadamy do podstawionego autobusu i jedziemy na stadion. Tam wpuszczają nas po kilka osób. Mecz już trwał. Gdy na sektorze dla gości pojawili się pierwsi Elanowcy, Lechia atakuje przez płot od strony murawy a potem wyłamują bramę na koronie od strony trybuny krytej i atakują większą liczbą. My oczywiście podejmujemy walkę jednak po krótkiej wymianie ciosów zmuszeni jesteśmy do odwrotu z powodu liczebnej przewagi gospodarzy (od nas walczyło ok 30 osób, reszta jeszcze nie zdążyła wejść na stadion) i wjazdu psów. Trzeba dodać, że Lechia w walce używała sprzęt (deski, race, widziany był także nóż). Po chwili wszystko się uspokoiło. Zajmujemy sektor dla gości , gdzie wieszamy flagę "Grupa Trzymająca Władzę" i dopingujemy nasza drużynę. W drugiej połowie meczu jeden z Lechistów próbuje ataku na flagę jednak szybko orientujemy się i ściągamy ją z płotu. W tym samym momencie gospodarze wysypują się na bieżnie. Nie dochodzi do bezpośredniego starcia. Trwa tylko wymiana rac (które odpaliliśmy w momencie gdy Lechiści pojawili się na bieżni). Chwile jeszcze szarpiemy się z psami ( w tym czasie Lechia śpiewa antypolicyjne pieśni). Podczas meczu Lechia nieźle ultrasuje. My odpalamy tylko 20 stroboskopów i rezygnujemy z dalszej oprawy z powodu napiętej sytuacji na stadionie. Na ok. 5 min przed końcem meczu opuszczamy stadion spiesząc się na pociąg. Powrót bez atrakcji. Ogólnie wyjazd udany. Dzięki dla Ziomali za wsparcie!!!
|
|
Elana - Unia Janikowo 16.04.2005146 viewsNa meczu z Unią w sektorze na łuku pojawiło się ok. 300 elanowców. Na początku jak zawsze piłkarze wybiegli z flagami na kijach. W pierwszej połowie zaprezentowaliśmy po raz pierwszy w naszym wykonaniu żółto-niebieską kartoniadę. Doping był w miarę dobry. Szkoda , że nie wszyscy z obecnych w młynie śpiewali (tylko ok. 200 osób). W drugiej części spotkania odpaliliśmy ognie wrocławskie a później rozwinęliśmy sektorówkę. W doping zaangażowało się już więcej osób (ok. 250). Najlepszy był między 55 a 80 minutą meczu.
Tym razem pojawili się w końcu kibice gości, których było ok. 100 w tym większość to pikniki. Mieli ze sobą dwie flagi na płot, które zdjęli na początku 2 połowy. Odpalili tez kilka rac.
P.S. Oprawa meczu (kartony i ognie wrocławskie) sfinalizowana została z : kasy z biletów i puszki oraz składek kibiców ( Marcel, MarcinZ, O. i SpinakEr)
|
|
Last additions - Sezon 2004/2005 (III liga)
|
Msza kibiców po śmierci Jana Pawła II w Kaszczorku 06.04.2005326 viewsW tamtym okresie praktycznie w całej Polsce panował pakt o nieagresji... dlatego na mszy pojawili się także kibice Apatora... Toruń... na widocznym foto pozują do zdjęcia dla naszej koleżanki ;)Jan 11, 2012
|
|
Msza kibiców po śmierci Jana Pawła II w Kaszczorku 06.04.2005319 viewsW tamtym okresie praktycznie w całej Polsce panował pakt o nieagresji... dlatego na mszy pojawili się także kibice Apatora...Jan 11, 2012
|
|
Msza kibiców po śmierci Jana Pawła II w Kaszczorku 06.04.2005265 viewsKibice Elany po mszy w centrum miasta...Jan 11, 2012
|
|
Msza kibiców po śmierci Jana Pawła II w Kaszczorku 06.04.2005277 viewsKibice Elany po mszy w centrum miasta...Jan 11, 2012
|
|
Msza kibiców po śmierci Jana Pawła II w Kaszczorku 06.04.2005284 viewsKibice Elany po mszy przy kościele wraz z transparentem dla Jana Pawła II...Jan 11, 2012
|
|
Msza kibiców po śmierci Jana Pawła II w Kaszczorku 06.04.2005276 viewsKibice Elany dla JP IIJan 11, 2012
|
|
Msza kibiców po śmierci Jana Pawła II w Kaszczorku 06.04.2005223 viewsKibice Elany po mszy przy kościele wraz z transparentem dla Jana Pawła II...Jan 11, 2012
|
|
Arka - Kujawiak 7.05.2005 237 viewsTego dnia odbywał się także mecz Elany w Kołobrzegu, niestety po raz kolejny nie udało się zorganizować autokaru i na mecz z Kotwicą wybrało się tylko 9 osób... Wtedy to 4 młodych kibiców Elany Toruń nie mając transportu aby wybrać się na mecz Elany, wpadli na pomysł aby pojechać na wyjazd jeszcze wtedy nieoficjalnego fc Elany. Skorzystali z tego iż kibice Kujawiaka jadący w dwa autokary do Gdynii przejeżdzają akurat przez Toruń... Był to pierwszy mecz Kujawiaka na którym zjawili się kibice Elany... Ten wyjazd był także jednym z liczniejszych wyjazdów kibiców Kujawiaka (ok.60 osób)Jan 11, 2012
|
|