Warta - Elana 0:2 (0:1)

Historyczne zwycięstwo 
Miłą niespodziankę sprawili toruńscy piłkarze, którzy pokonali w sobotę Wartę 2:0. Po raz pierwszy w historii klubu, drużyna TKP odniosła wyjazdowe zwycięstwo w III lidze. Na początku sobotniego spotkania bliżej zdobycia gola byli jednak miejscowi. W 7. min Damian Ludwiczak strzelał z pola karnego, ale Przemysław Kryszak pewnie złapał piłkę. Kilka chwil później w dogodnej sytuacji Tomasz Lewandowski strzelił zaś nad bramką. Toruńczycy z biegiem czasu uspokoili grę w obronie i zaczynali sobie coraz odważniej poczynać w ofensywie. I zupełnie nieoczekiwanie, w 15. min objęli prowadzenie. Maciej Hanczewski z prawej strony boiska wbiegł z piłką w pole karne. Prawie spod końcowej linii dokładnie dośrodkował na głowę Jarosława Maćkiewicza, który z bliska nie dał żadnych szans bramkarzowi Warty. Dziesięć minut później powinno być 2:0, ale piłkę po uderzeniu Dawida Nowaka z kilku metrów główką z linii bramkowej wybił obrońca gospodarzy, Janusz Niedźwiedź. W końcówce pierwszej połowe miejscowi przycisnęli toruńczków. Kilkakrotnie przed bramką Kryszaka było gorąco, ale obrońcy (czasem przy sporej dozie szczęścia) w porę wybijali piłkę.
Na początku drugiej połowy napór gospodarzy nie malał. Wykonywali kilka z rzędu rzutów rożnych i w 50. min, po dośrodkowaniu Dariusza Wojciechowskiego i "główce" Lewandowskiego, byli bardzo blisko wyrównania. Na szczęście Kryszak końcami palców wybił piłkę zmierzającą do siatki. Później jednak czasu toruńczycy zaczęli opanowywać sytuację. W 65. min mogli nawet zdobyć gola, ale Łukasz Berczyński, bramkarz Warty, w sobie tylko znany sposób obronił kąśliwe uderzenie Mateusza Dobka z linii pola karnego. Jeszcze w 81. min Tomasz Rybarczyk o mało nie zaskoczył Kryszaka minimalnie niecelnym uderzeniem z 20 m, ale decydujące słowo należało do gości. W 83. min toruńczycy wykonywali rzut wolny z odległości ok. 35 metrów. Do piłki podszedł Robert Warczachowski i w swoim stylu, mocnym, a jednocześnie precyzyjnym uderzeniem zdobył drugiego gola. Czym odebrał ochotę gospodarzom na walkę o korzystny wynik. - Cieszę się ze zwycięstwa, a także z tego, że nie straciliśmy bramki - powiedział po meczu zadowolony trener Piotr Rzepka. - Nie wyróżniam nikogo, bo przy tak ciężkim rywalu wszyscy zagrali tak, jak tego od nich oczekiwałem. RADOSŁAW KOWALSKI 
 
WARTA - ELANA 0:2 (0:1)
  0:1 J. Maćkiewicz (15), 0:2 R. Warczachowski (83)

Elana: Kryszak - Melnicki, Warczachowski, Malczuk, Rogalski - Dobek, Maziarz (46, Świderek, żk), Hanczewski (66, D. Maćkiewicz), Dettlaff - J. Maćkiewicz (żk;85, Drwięga), Nowak (89, Kukowski)
 

<<< powrót