Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                    28.04.2019 RUCH CHORZÓW - ELANA TORUŃ 1:2 (1:2)
Dodano:29 Apr 2019 19:54

Na niedzielę 28 kwietnia przypadło nam jedno z najciekawszych spotkań tego sezonu.
Mecz na który wielu Elanowców czekało ładnych dobrych lat by nie powiedzieć, że kilkanaście sezonów.

To właśnie tego dnia nasza drużyna zmierzyć się miała z Chorzowskim Ruchem. Pod względem tradycji sportowej to drużyna , która zdecydowanie przewyższa dotychczasowe osiągnięcia naszego zespołu. Wystarczy wspomnieć iż Ruch Chorzów to czternastokrotny Mistrz Polski by szybko streścić z jaką legendą polskiej piłki tego dnia Elana miała się zmierzyć. Ponadto praktycznie od początku ruchu kibicowskiego na Elanie z Chorzowskimi łączy nas zgoda.  Dlatego gdzieś ten mecz można było sobie tylko wyobrażać i długo pozostawał w naszej sferze marzeń. Raczej było to przekonanie iż aby do takiego ligowego meczu mogło dojść, nasz klub musiałby awansować tam gdzie My jak dotąd nigdy nie byliśmy i tam gdzie wydawałoby się iż naturalnie jest miejsce Ruchu czyt. do samej piłkarskiej ekstraklasy. Niestety sytuacja organizacyjno-finansowa w klubie ze Śląska była na tyle tragiczna iż w ciągu dwóch sezonów sprawiła iż ten zasłużony klub przyliczył dwa spadki z rzędu i wylądował w jednej lidze z toruńskimi piłkarzami.

Jak dotąd jedenastki Ruchu i Elany spotykały się dwukrotnie tj. 2014 roku w Toruniu na zorganizowanym przez naszej Stowarzyszenie meczu towarzyskim gdzie faktycznie panowała iście kibicowska atmosfera (ale to jednak był „tylko” sparing) oraz w roku ubiegłym gdzie niestety Pan Wojewoda z innymi wiadomymi służbami popsuły te święto czyniąc ten mecz bez udziału publiczności… Teraz wreszcie miało dojść do historycznego spotkania na ulicy Cichej 6!

To tyle tytułem wstępu. Czas przejść już do samego dnia meczowego. Z wyznaczonej zbiórki wyruszamy około godziny 10, zwartą grupą w sile autokaru, busa i około 15 aut. Podróż mija planowo bez żadnych przeszkód. Pod stadionem na Cichej meldujemy się na niespełna trzy godziny przed pierwszym gwizdkiem. Dlatego też korzystając z „wolnego czasu” i gościnności Niebieskich ten czas pożytkujemy na umacnianiu zgody z miejscowymi w okolicznych barach. Tam jak się okazuje znajdowała się już spora grupa osób od nas, która na Górnym Śląsku obecna była już co najmniej od soboty. Z biegiem czasu takowych osób w okolicach stadionu pojawiało się co raz więcej.  Oczywiście tego dnia nie mogło zabraknąć także sporej gruby „Grubasów”, którzy pamiętają te lata gdy zgoda ZKS & HKS powstawała. Na jakieś 30 minut przed meczem zdecydowana większość naszego grona zaczęła powoli kierować się w stronę wejścia na stadion. Chociaż Elana tego dnia wchodziła normalnie przez bramki kierowane na sektor gości to ostatecznie na tym sektorze… nie pojawił się żaden fan Elany! Oczywiście to wszystko było wcześniej zaplanowane z gospodarzami, że tego dnia wspólnie zasiadamy na ich sektorach. Na całej prostej wiszą właściwie na przemian fany obu ekip.
Z naszej strony tego dnia zaprezentowaliśmy takie płótna jak Ultras Elana, Młoda Elana, Elana Toruń, W jedności siła E & R, Władcy Torunia (na górze sektora) oraz na samym czele gniazda Śp. Mucha.

Od pierwszych minut spotkania jedziemy ze wspólnym dopingiem. Trzeba jednak szczerze przyznać iż (szczególnie w pierwszej połowie) nie stał on na zbytnio wybitnym poziomie. Przyczyn takiego stanu można byłoby się pewnie doszukiwać różnych tj. nieciekawa sytuacja w Chorzowie szczególnie pod względem piłkarskim gdzie ich klub niestety gra mocną padakę (a bynajmniej wyniki końcowe osiąga mizerne) i za chwilę może trzeci rok z rzędu polecieć ligę niżej, rozsianie po całym stadionie osób z obu ekip, cały czas trwająca % integracja i wreszcie… mocno nie sprzyjająca „angielska pogoda” gdzie po prostu w skrócie… deszcz napieR…ał non stop.

W samej przerwie meczu doszło do ciekawej sytuacji gdyż do „gniazda” dorwały się niebieskie bajtle w wolnym tłumaczeniu najmłodsze pokolenie Chorzowskiego Ruchu, które to po kolei przez mikrofon zarzucały przeróżne przyśpiewki, zarówno te pozdrawiające Ruch, Elanę, Widzew czy Wisłę jak i te nieco mniej cenzuralne skierowane w stronę polskiej milicji czy też wrogich nam ekip. Dostało się też nieco przypadkiem naszym sąsiadkom z naszego miasta co jednoznacznie pokazało iż na Śląsku już nawet najmniejszy kajtek wie kto rządzi w Toruniu ;)

Ten cały dziecięcy „misz masz” panował do jakieś 15 minuty drugiej połowy gdy stery prowadzenia dopingu ponownie przejęły odpowiednie osoby, na co dzień specjalizujące się w tym fachu.
Od tej ok. 60 minuty doping z minuty na minutę było coraz lepszy. W  68 minucie nie zabrakło oczywiście symbolicznej minuty okraszonej oklaskami dla całego żółto – niebieskiego sektora niebo.
Ostatnie 15-20 minut to już czysto fanatyczny doping tak jakby obie ekipy przestały już zważać uwagę na tą ciulową pogodę i przede wszystkim na sam wynik spotkania (w danym momencie było 2:1 dla Elany. Niestety w tym przypadku przygnębiający był ten fakt iż zwycięstwo Elany przedłużał nasze nadzieje na awans, równocześnie mocno utrudniając utrzymanie Ruchu i na odwrót. Remis też nikogo tego dnia by nie zadowalał). W tym wszystkim nie zabrakło też dopingu na dwie strony np. RUCH ELANA – wieczna sztama czy też głośnej przyśpiewki upominającej się o nowy stadion dla Ruchu na który oni bezapelacyjnie zasługują.
W samej końcówce meczu pomimo tego iż Ruch grał w dziesiątkę nie zabrakło emocji lecz ostatecznie Elana wybroniła wynik i skończyło się 2:1 dla żółto – niebieskich. Historyczny wynik, szkoda jednak, że w takich okolicznościach dla Ruchu. Mamy jednak cały czas nadzieję, że ostatecznie obie drużyny na koniec sezonu osiągną swój cel – My awans, Ruch utrzymanie. Tego życzymy Niebieskim!

Nasza liczba tego dnia (jak to często bywa przy meczach zgodowych) jest bardzo ciężka do oszacowania. Jeżeli mielibyśmy już podjąć się tego wyzwania to oscylowała ona w granicach +/- 250 osób. 

Na sam koniec pozdrowienia dla wszystkich obecnych, wielkie podziękowania dla Chorzowskiego Ruchu za gościnę i do następnego…

RUCH & ELANA WIECZNA SZTAMA!!!
dodał: Admin
komentarze [0] powrót

nick:
mail: (nie konieczne)

obrazki:

smile wink wassat tongue laughing sad angry crying 

Content Management Powered by CuteNews