Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                    Opis z wyjazdu do Solca Kujawskiego!
Dodano:22 Jun 2018 14:07

Ostatni mecz sezonu 2017/2018 III ligi grupy 2 został zaplanowany na 16 czerwca 2018r. Tego dnia Elana zmierzyć się miała w Solcu Kujawskim z tamtejszą Unią! Cel na ten sezon był tylko jeden… Awans! Pewnie nie jeden Elanowiec gdy tylko pojawił się terminarz zerkał na niego, gdzie i z kim przyjdzie nam zagrać ostatni mecz z nadzieją, że właśnie tam będziemy świętować wejście do wyższej ligi! Faktycznie pomimo iż Elana takowe pierwsze miejsce mogła sobie zagwarantować już tydzień wcześniej u siebie wygrywając z KP Starogard to tego nie zrobiła (przyp. gładka przegrana 0:3), przez co musieliśmy się emocjonować tymi rozgrywkami do samego końca.
Początkowo gdzieś w kuluarach mówiono iż istnieje szansa, że względu na to iż klub z Solca ma problemy finansowe a i tak już spadł ligę niżej to ten mecz być może zostanie przełożony do Torunia. Po chwil „plotki” te szybko zdementowano chociażby przez fakt iż tego dnia na naszym Stadionie Miejskim przy Bema została już wcześniej zaplanowana impreza lekkoatletyczna (a jak zorientowani w temacie dobrze wiedzą iż wszystkie mecze ostatniej kolejki danej ligi muszą być rozegrane o tej samej porze) nie więc było mowy o przełożeniu tego spotkania na inny termin. Wiadomo więc było iż 16 czerwca Władcy Torunia żądni awansu do 2 ligi obiorą kierunek – SOLEC KUJAWSKI!

Jeżeli chodzi o organizacje tego wyjazdu to także nie obyło się bez małego zamieszania. Bowiem początkowo planowaliśmy wyruszyć w stronę „krainy dinozaurów” pociągiem, korzystając z tego iż w obie strony ten środek transportu w miarę nam podpasował godzinowo.  Kiedy zostało to już ogłoszone wszem i wobec odezwali się do nas przedstawiciele klubu informując nas iż na starym mieście w Toruniu na godzinę 19:00 zaplanowano fetę z okazji ewentualnego awansu.  W związku z tym działacze klubu zwrócili się do nas z prośbą abyśmy zmienili swoje plany odnośnie podróżowania pociągiem (ponieważ pociąg powrotny w Toruniu miał się zameldować ok. 19:13) i wyruszyli do Solca autami plus ewentualne autokary.  Od razu jednak odpowiedzieliśmy iż nie ma na to szansy z tego powodu iż na 2 dni przed wyjazdem nie jesteśmy w stanie takowych autokarów ogarnąć dla tak dużej ilości chętnych wyjazdowiczów.  Klub jednak odważnie zaoferował pomoc twierdząc iż ogarnie takowe darmowe lub półdarmowe (za symboliczne 5-10zł) autokary dla wszystkich zainteresowanych! Z tego względu ruszyliśmy z szybkimi zapisami na autokary by wiedzieć w jakiej ilości takowego środku transportu klub musi podstawić na zbiórkę. W niespełna dwa dni zapisało się dokładnie 264 fanów Elany!
Ten fakt chyba nieco przerósł klub i My sami przeczuwaliśmy iż to wszystko może nie wypalić po naszej myśli. Dlatego też do samego końca nie zmienialiśmy miejsca zbiórki (Dworzec Toruń Główny PKP) pozostawiając sobie ewentualność podróży cugiem. Jak to mówią „Strzeżonego Pan Bóg strzeże” i nasze przypuszczenia okazały się słuszne. Ostatecznie na miejsce zbiórki działaczom udało się zorganizować „jedynie”… 2 autokary przez co nasza decyzja nie mogła być inna i musiała być zgodna z zasadą „wszyscy albo nikt”. Decyzja? Wszyscy jedziemy pociągiem!!!  

Na samym dworcu za nim nasz pociąg nadjechał to z naprzeciwka swoim specjalem nadjechali kibice Łódzkiego Widzewa, którzy wybierali się na swój ostatni mecz wyjazdowy! Z tego względu nie zabrakło kilkuminutowych wspólnych śpiewów pozdrawiających nasze drużyny, naszych ziomali a także wspólnych wrogów ;) Po tym wszystkim obie ekipy udały się w podróż za swoimi drużynami z jednym celem… awans do 2 ligi!

W Solcu meldujemy się na niespełna godzinę przed meczem i ruszamy w stronę położonego nieopodal obiektu sportowego. To, że nie wejdziemy na stadion wiedzieliśmy już od dawien dawna bo niestety takie buraczane kluby jak Unia Solec Kujawski boją się przyjezdnych, nie posiadają klatki gości i nie robią nic w tym kierunku aby takowych u siebie przyjmować.  Najwyraźniej są przyzwyczajeni iż na ich mecze chodzi garstka ludzi i wolą grać dla pustych trybun. Najwidoczniej jest im to na rękę. Dlatego tez po raz trzeci w ostatnim czasie odwiedzamy tą miejscowość i po raz trzeci przyszło nam oglądać mecz z Unią zza płotu.  Tak się składa iż bezpośrednio przy „stadionie” w Solcu znajduje się główna atrakcja turystyczna tejże miejscowości tzw. JuraPark z imitacją przeróżnych dinozaurów i innymi atrakcjami dla dzieci.  Można tam również „dobrze zjeść” z czego cześć naszej załogi postanowiła przed meczem skorzystać ;)  Z tego względu poniekąd mogliśmy odnieść wrażenie iż wśród przyjezdnych turystów, którzy w te słoneczne popołudnie wybrali się do tego parku by zrelaksować się wraz ze swoimi pociechami to nie te dinozaury a właśnie nasza wataha wyjazdowa wzbudziła większe zainteresowanie ;) Pewnie nie mogło być inaczej skoro w ślad za nami podążyło ok. 15 radiowozów milicji, cześć z nich mocno zamaskowana paliła głupa przed wejściem głównym do tego parku ;) Patrząc tak z boku to faktycznie wyglądało to komicznie jakby co najmniej z tego parku… wyginęły dinozaury i właśnie trwała akcja poszukiwawcza ;)
„Zobacz Zosia, My to zawsze mamy pecha. Jak ostatnio pojechaliśmy w góry to jakiś tam bieg wolności, przyjeżdżamy do Solca to jacyś kibole…;)” – to jedno (z pewnie wielu) usłyszanych anegdotek z ust tzw. turystów ;)

Wracając jednak do spraw stricte związanych z meczem i naszym wyjazdem to do Solca wybrała się spora grupa kibiców przyjezdnych.  Oprócz wspomnianej większości, która podróżowała pociągiem dobiło jeszcze kilka furek. Z racji tego iż co chwilę ktoś dojeżdżał,  inne grupki krążyły po Solcu czy też wokół stadionu, tudzież po wspomnianym wyżej parku to nasza liczba z tego dnia jest ciężka do oszacowania.  Bez zbędnej przesady była to jednak około +/-300 osobowa załoga! W tym składzie oprócz stałych wyjazdowiczów tzw. fanatyków , widoczna była spora grupa małolatów, którzy bynajmniej jak dotąd nie za często podróżowała za Elaną na te dalsze wyjazdy i najwyraźniej skorzystała z niedużej odległości dzielącej Toruń od Solca a także jeszcze liczniejsza grupa tzw. Grubasów czyli najstarszego pokolenia na Elanie, którzy jak widać było chcieli na żywo świętować awans Elany po 19 latach na szczebel centralny! Jak na świętowanie przystało to wśród „wyjazdowego prowiantu” wielu obecnych tego dnia fanów Elany (a szczególnie Ci wspomniani reprezentanci Grubasów) zaopatrzyło się w napoje wysokoprocentowe ;) To odpowiednio nastroiło co niektórych do chóralnych śpiewów i… wyczekiwania coś się za chwile stanie! Tak naprawdę nikt z nas nie dopuszczał (pomimo sprzed tygodniowej porażki z KP Starogard) iż ten awans może nam się wymknąć z rąk na samym finiszu rozgrywek, nikt nawet nie chciał sobie wyobrażać iż nasi piłkarze mogą to jeszcze spierd**ić.  No i faktycznie dali radę.  Pierwsza bramka padła w 25 minucie z rzutu karnego, która jak się później okazała po chwili otworzyła worek z bramkami. Elana po kolejnych 10 minutach prowadziła już 3:0 i wszyscy wiedzieliśmy już iż żadna katastrofa nam nie grozi i w przyszłym sezonie będziemy w Toruniu gościć ekipy drugoligowe. Nie pozostało nam więc nic innego jak skupić się na dopingu i świętowaniu tego wydarzenia. Faktycznie doping tego dnia (bynajmniej jak na możliwości prowadzenia jego spoza stadionu) stał na wysokim poziomie.  Ponadto jak się później okazało na samym obiekcie oprócz przedstawicieli klubu, sponsorów, na tzw. patencie weszło kilkanaście osób od nas (łącznie ok. 50 osób) z którymi także przez chwilę prowadzimy doping na dwie strony! Ostatecznie piłkarze wygrali 5:1 i zabrzmiał ostatni gwizdek spotkania oznaczający m.in. fakt iż Elana formalnie stała się zespołem drugoligowym! Po meczu krótkie świętowanie piłkarzy na środku boiska i po chwili udali się oni w kierunku klatki gości by świętować razem z nami. Na okoliczność awansu działacze przygotowali okazjonalne koszulki z napisem „Awans jest nasz” a te meczowe po chwili piłkarze wręczyli najwierniejszym kibicom Elany!  Po kilkunastu minutach grajki udali się do szatni, załoga samochodowa w kierunku Torunia a ekipa pociągowa czekała do 18:48 aż nadjedzie pociąg powrotny. Dalszy plan? Wszyscy razem mieliśmy się spotkać na zorganizowanej przez klub fecie na starówce naszego miasta. Ta z racji tego iż główna grupa wracała pociągiem została przesunięta na godzinę 19:20. Na Dworcu Głównym klub podstawił autobusy MZK po to abyśmy wszyscy całą grupą szybko przedostali się przez most. Faktycznie poszło to w miarę sprawnie i po chwili cała załoga wyjazdowa z transparentem „AWANS JEST NASZ” melduje się na starym rynku.  Tu chóralne śpiewy nie miały już końca do samych godzin rannych ;) W między czasie na tej całej fecie, na specjalnej przygotowanej scenie pojawili się działacze klubu, prezydent miasta, sponsorzy i tym podobne persony. Po chwili pod pomnik Kopernika podjechał autokar klubowy a w nim główni autorzy tego całego sukcesu czyt. piłkarze. Na scenie Prezydent wręcz m.in. czek na 80 000zł, działacze podziękowali piłkarzom i najwierniejszym kibicom, piłkarze nam za doping a My im za walkę na boisku itd. Nie zabrakło także pewnych okrzyków w stronę Prezydenta m.in. „Awans już mamy, teraz na stadion czekamy”;) Trzeba przyznać iż jak na naszych działaczy, jak na nasze warunki jeszcze III ligowe to cała ta feta wyszła całkiem zacnie. Nie zabrakło puszczanych z głośników fanfar, piosenek o wymownym przekazie takich jak  „we are the champions” czy też  „więc chodź pomaluj mój świat na żółto i niebiesko” ale także nie zabrakło przede wszystkim oprawy ze strony Ultrasów w postaci odpalonej pirotechniki w ilości ok. 50 rac! Po niej część oficjalna została zakończona ale tak jak wspomnieliśmy wyżej nie oznaczało to iż „balety” się zakończyły bo noc była długaaaaa i wielu fanów Elany z tego faktu zamierzało skorzystać ;)  
Ponadto to nadmienić musimy iż równo godzinę po naszym meczu rozgrywany był inny mecz 3 ligi bo grupy 1, gdzie w Ostródzie nasz układowi cz Łódzki Widzew podejmował tamtejszy Sokół! W momencie gdy nasze spotkanie się zakończyło to otrzymaliśmy niepokojące wieści z Ostródy iż drużyna z Łodzi przegrywa 1:0. Na całe szczęście po niemałym horrorze Widzew wygrał 3:2 i także zameldował się w tej samej co My! Z tego względu nie zabrakło także wielu pozdrowień dla Widzewa na toruńskim starym rynku. Wielu fanów Elany czekało także na powrotny przejazd przez nasze miasto fanów RTSu. Gdy późnym wieczorem nadjechali to na dworcu głównym zapanowała niemała zabawa obu ekip gdzie hasłem przewodnim była przyśpiewka „Widzew, Elana – druga liga rozjebana” ;) Od siebie dodamy, że w tej samej lidze najprawdopodobniej  (o ile przystąpi do rozgrywek) zagra także Chorzowski Ruch więc hasło na cały przyszły sezon jest proste „Widzew, Ruch, Elana – 2 liga rozjebana” ;)

To tyle. Na koniec pozdrowienia dla wszystkich obecnych na tym wyjeździe! Korzystając na koniec w tym miejscu chcielibyśmy wystosować jeden przekaz do Was wszystkich…

Panowie, Drodzy Wyjazdowicze! Wielu z nas czekało na taką ligę latami… Wreszcie się udało! Ta liga to nie tylko te kilka „hitowych” spotkań w Grodzie Kopernika to także cała masa odległych od Torunia miejscowości do zwiedzenia, kilometrów do zaliczenia! Wielu fanów świętowało ten awans w Solcu czy też na starym mieście, miejmy nadzieje, że równie liczna grupa będzie wspierała naszą drużynę gdy przyjdzie zaliczać dalsze wyjazdy! Do przejechania (licząc w dwie strony) przez cały sezon mamy 10746 kilometrów!!! Zadanie niełatwe, komplet (jeżeli już to) zaliczą pewnie nieliczni ale udowodnijmy wszyscy razem iż ELANA zasługuję na tą ligę!!!! Pamiętajcie… WYJAZDY TO RZECZ ŚWIĘTA. AMEN!

2 liga, 2 liga ELANA!!!

dodał: Admin
komentarze [0] powrót

nick:
mail: (nie konieczne)

obrazki:

smile wink wassat tongue laughing sad angry crying 

Content Management Powered by CuteNews