Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                    Relacja z wyjazdu do Konina!
Dodano:30 Oct 2017 10:19


RELACJA MŁODEJ ELANY Z WYJAZDU DO KONINA!

"W sobotę 21 października wypadł nam najbardziej prestiżowy wyjazd tej rundy bo wyjazd do Konina!
Zbiórkę wyznaczamy na starym stadionie Elany stosunkowo wcześnie tak aby tym razem już od pierwszej minuty oglądać pierwszej minuty oglądać ten mecz z trybun. Niestety kundle robiły wszystko aby tak jednak nie było. Najpierw na zbiórce przedłużane do maksimum możliwości rutynowe kontrole co opóźnia nasz start a potem (po zmianie psiaków na te z województwa wlkp.) spowalnianie ruchu do 30-40km na godzinę (na odcinkach z ograniczeniem do 70km/h! itd.). Ostatecznie więc pod stadionem meldujemy się jakieś 15 minut przed rozpoczęciem spotkania. Tam czeka nas kolejne szczegółowe sprawdzanie łącznie z danymi personalnymi z listy wyjazdowej. W między czasie pod stadion podjeżdża jeszcze KKS Kalisz. Około 24 minuty meczu gdy w naszej klatce gości jest nas nawet nie połowa ekipy wyjazdowej na sektorach gospodarzy robi się spory popłoch. W pośpiechu zdejmują flagi i mało by się nie pozabijali ;) Wszystko to za sprawą ekipy RTSu - 55 osób, która w danym momencie podjechała pod kasy koninian (ostatecznie ta ekipa nie wchodzi na mecz z wiadomych przyczyn). Po tym zamieszaniu (z naszej perspektywy niewidocznym) po chwili skromna grupa miejscowych (ok. 15 osób) na trybunach zaczyna kierować się w naszą stronę. Dwóch śmiałków (w tym jedna najbardziej aktywna osoba z ich strony w barwach ŁKSu) lądują nawet na murawie lecz nie wiedząc czemu (pomimo braku służb porządkowych po ich stronie) zostają zawróceni przez resztę swej ekipy. W tym samym czasie grupa od nas , która znajdowała się na sektorze próbuje wyłamać płot ale jego solidność nie pozwala nam na zbyt wiele. Reszta ekipy będąca pod stadionem orientując się iż coś się dzieje próbuje wjechać z bramą co skutkuję małą awanturą z psami i ochroną. Po naszym nieudolnym wjechaniu na murawę  wybiegamy z klatki i próbujemy się przedostać bokiem. Jedna przeszkoda pokonana i lecimy „koroną” w ich kierunku. Z ich strony ponownie przedostało się zaledwie dwóch śmiałków. Niestety po chwili na plecach mamy już psiarnię przez co ostatecznie się wycofujemy i do niczego nie dochodzi. To tyle jeżeli chodzi o emocje „sportowe” tego dnia. Po chwili sytuacja się uspokaja i powoli w komplecie meldujemy w sektorze gości. Nasza liczba na stadionie to 186 osób (autokar, 25 aut + 2 busy) + 61 KKS Kalisz oraz skromne delegacje Łódzkiego Widzewa i Myszkowa! Dzięki za wsparcie!

Na płocie wywieszamy siedem flag (Ekipa Wyjazdowa, Młoda Elana - wyjazdówka, Władcy Torunia - wyjazdówka, Gniewkowo, EZW, Śp. Mucha oraz AK (Autonomia Kaliska - wyjazdówka).
Doping z naszej strony tego dnia na przeciętnym poziomie z kilkoma lepszymi momentami. W dużej mierze przeważał oczywiście festiwal pieśni wulgarnych skierowane w stronę gospodarzy i ich przyjaciół. Jeżeli chodzi o ich liczbę to sami określają się na 320-350 osób. W drugiej połowie prezentują oprawę połączoną z pirotechniką. Tak poza tym nic godnego uwagi na trybunach się już nie wydarzyło.
Nasi piłkarze rehabilitują się za ostatnią porażkę w Koninie (gdzie prowadząc 2:0 przegrali 2:3!) i tym razem to oni odwracają losy spotkania wygrywając 2:1 (tracąc pierwsi bramkę). Po meczu dziękujemy im za trzy punkty a oni nam za doping i w dobrych humorach wracamy do Torunia!
Na koniec jeszcze raz wielkie podziękowania dla naszych ziomali za dobre wsparcie tego dnia!

Pozdro dla obecnych i do następnego!!!"
dodał: Admin
komentarze [0] powrót

nick:
mail: (nie konieczne)

obrazki:

smile wink wassat tongue laughing sad angry crying 

Content Management Powered by CuteNews