Z kart historii:
26.04.2009r. Elana Toruń - Pogoń Szczecin 3:2 (2:0)

Już jutro kolejny mecz ligowy naszej drużyny. Gramy z rezerwami Pogoni Szczecin! Ostatni kontakt z tą drużyną mieliśmy w sezonie 2008/9 tylko, że wtedy graliśmy z ich... pierwszym zespołem!

Piękne to były czasy. W jednej lidze z nami grały takie drużyny jak Zawisza Bydgoszcz, Zagłębie Sosnowiec, Raków Częstochowa, GKS Tychy czy właśnie Szczecińska Pogoń! No cóż czasy się zmieniły... minęło już ponad 7 lat a dziś Pogoń gra w ekstraklasie a my poziom rozgrywkowy niżej.

Nie wiemy czy pamiętacie ale wtedy mimo iż w tamtym sezonie Pogoń awansowała do 1 ligi to nasza drużyna wygrała z nimi dwukrotnie. Najpierw w Szczecinie 2:0 a potem w Toruniu po emocjonującym meczu 3:2! Miło to powspominać...

Bramki dla Elany w Toruniu strzelał wtedy niejaki Dimitrij Vierstak a dla Pogoni? Parzy i Petasz czyli dwójka zawodników, którzy później grali w ekstraklasie! Wierzymy iż za kolejne siedem lat to się wszystko znowu tak pozmienia iż w lidze ponownie spotkamy się już z pierwszą drużyną Pogoni... najlepiej w ekstraklasie ;)

Na trybunach wtedy wystawiliśmy zaledwie 200 osobowy młyn. Niby jak na klasę rywala było to poniżej oczekiwań jednak trzeba wziąć pod uwagę, że dwa tygodnie wcześniej podejmowaliśmy u siebie derbowego rywala Zawiszę Bydgoszcz gdzie w samym młynie padł rekord powyżej 1500 osób!!! Doszło wtedy do małych awantur przez co wiele osób odpuściło mecz z Pogonią. Gości zameldowało się wtedy ok. 200 w tym 40 Legia Chełmża. Poniżej wklejamy opis kibicowski z tamtego meczu. Mimo wszystko to tylko wspomnienia... żyjmy teraźniejszością a więc powtórzymy raz jeszcze do znudzenia... JUTRO WSZYSCY DO MŁYNA!!! Mamy nadzieję, że będzie nas więcej niż 200!!!

"Elana Toruń - Pogoń Szczecin 3:2 (2:0)
1:0 Verstak (25), 2:0 Verstak (40), 2:1 Parzy (74), 2:2 Petasz (79), 3:2 Charzewski (85)

Na meczu z Pogonią w młynie zebrało się około 200 najwierniejszych kibiców Elany. Na płocie zawisły 4 flagi Elany, jedna Ruchu Chorzów i dwa transparenty dla chłopaków, którzy przebywają obecnie po drugiej stronie muru. W tym dniu wsparło nas kilka osób z WfcG. Nasz doping taki sobie. Co do kibiców gości to przyjechało ich ok 200 (w tym ok 40 Legia Chełmża), z czego na stadion weszło 161 osób plus kilka dziewczyn, reszta z braku kasy na bilety została pod bramą. Większość z tej ekipy była "w stanie wskazującym na spożycie". Na płocie wywiesili tylko flagę Chełmży. Ich doping słaby w większości dominowały bluzgi. Na i po meczu spokój. "