Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                    Na początek 2:0...
Dodano:16 Mar 2016 8:30

Elana Toruń - Sparta Brodnica 2:0 (0:0)
Bramki: Żurek, Tomaszewski

Kibice:
12.03.2016 Elana Toruń - Sparta Brodnica (opis z trybun)
Na 12 marca 2016 została wyznaczona inauguracja rundy wiosennej naszej ligi. To dzień na który z powodu długiej przerwy zimowej czekaliśmy prawie cztery miesiące! Ciśnienie w naszych szeregach było dosyć spore a dodatkowym plusem mobilizującym nas na mecz był fakt iż nasza drużyna miała tego dnia zmierzyć się ze Spartą Brodnica co gwarantowało nam iż w Toruniu pojawią się kibice gości!

Krótko mówiąc… była mobilizacja u nas, była mobilizacja w Brodnicy, w Chełmży oraz innych prolegijnych wioskach itd. Jednym słowem szykowało się prawdziwe piłkarskie, kibicowskie święto na boisku i na trybunach! Niestety jak się okazało na ten mecz mobilizowała się także milicja, która najwyraźniej te święto chciała popsuć i w dużej mierze trzeba przyznać iż im się to udało… ale po kolei!

Od samego początku dochodziły do nas informacje iż tzw. służby porządkowe mocno obawiają się tego spotkania i pewnie najchętniej nie dopuściliby do rozegrania tego meczu. Węszyli, kombinowali co tu zrobić aby uprzykrzyć nam życie… tzw. „kupa w majtach”. Na dzień przed spotkaniem do wiadomości publicznej została przekazana informacja iż mecz ten nie jest imprezą masową a co za tym idzie na stadion będzie mogło wejść zaledwie 999 kibiców co już na samym wstępie zapowiadało spore problemy! Prawdziwe cyrki zaczęły się jednak w dniu meczu. To co się działo przed stadionem i w jego okolicach w dużej mierze wskazywało iż tego dnia 12 marca na ulicy Bema odbędzie się jakaś gruba regularna wojna!!! Na mecz piłkarski trzeciej ligi została chyba ściągnięta policja z całego województwa. Policja na każdym rogu, na każdej ulicy dojazdowej do stadionu. Pod samą bramą wejściową rozstawiło się około trzydzieści radiowozów policji. Niby powyższe obrazki w świecie kibicowskim nie powinny nikogo dziwić jednak od samego początku było widać, że tym razem komuś naprawdę poprzewracało się w głowie! Niestety te wszystkie widoki raczej nie zachęcają do przybycia rodzin na mecze piłkarskie w naszym mieście. Komuś chyba zależy aby wśród mieszkańców Torunia był właśnie taki a nie inny negatywny wizerunek naszego klubu. Żeby tego było mało to kolejną patologiczną nowością był fakt iż owi mundurowi uzbrojeni po samą szyję weszli na obiekt już przed rozpoczęciem spotkania. Policja na stadionie? Owszem nie jest to rzadki widok na polskich stadionach jednakże do tej pory wchodzili jedynie w celu interwencji w momencie jakiegokolwiek zakłócania porządku… Tym razem jednak można się zastanawiać czy czasem nie weszli tylko po to aby właśnie ten tzw. nieporządek wywołać? Owi powyżej opisani bohaterowie zajęli swoje wcześniej wypatrzone miejsca i sprawiali wrażenie jakby tylko czekali aby coś się wydarzyło.

Już przed pierwszym gwizdkiem sędziego większość fanatyków Elany zameldowała się w młynie i od samego początku ruszyliśmy z głośnym dopingiem! Ostatecznie w młynie zameldowało się ponad 700 osób jednakże trzeba zaznaczyć iż nie wszyscy weszli na stadion z powodu wykupienia wszystkich biletów. Doszło nawet do takich absurdów iż osoby, które posiadają karnety miały problem z wejściem na stadion…. Z tego samego powodu nie zostali wpuszczeni kibice gości dla których przewidziano zaledwie 150 biletów a do Torunia przybyło ich łącznie ze swoimi ziomkami ok. 250 osób! Przyjezdni kilkukrotnie zaznaczyli okrzykami swoją obecność i jeszcze przed końcem pierwszej połowy zawinęli się do domu. W naszych szeregach doping z minuty na minutę się rozkręcał. Od samego początku spotkania na płocie zawisł transparent „Cały nasz świat się kręci wokół Ciebie” a w ok. 23 minuty na sektorze pojawiła się okazjonalna sektorówka. Treść transparentu odnosił się do wcześniejszego odkrycia znanego astronoma Mikołaja Kopernika, który niegdyś stwierdził iż to „ziemia się kręci wokół słońca”… Jak widać po wielu latach nieco zmienił swoją teorię ;)
Na sektorówce zaś pojawił się motyw galaktyki a w jej centrum herb Elany. Wokół tego herbu umiejscowione były inne planety w postaci piłki (Against Modern Football), znaku chuligana, symbolu racy i spray’ów. W momencie opuszczenia sektorówki na dół…. na sektorze pojawiło się 100 flag na kijach oraz sam Mikołaj Kopernik puszczający „oczko”. Całość dopełniła pirotechnika a konkretnie stroboskopy i świece dymne! Ten ostatni element oprawy a więc piro okazało się świetnym pretekstem dla policji do interwencji no bo oczywiście w świetle prawa jest zakazane. Dlatego też w momencie kiedy sektorówka ponownie pojawiła się na trybunach milicja zaatakowała sektor od góry i zaczęła gazować nie zważając raczej kogo i jakie mogą być tego skutki. Jak można się domyślać ich celem było wtargnięcie w sam środek sektora i wyciągnięcie wcześniej wytypowanych osób to jednak im się nie udało. W konsekwencji tych działań sporo przypadkowych osób zostało zagazowanych a jedna z nich dostała ataku padaczki i wylądowała w szpitalu. Przykrym obrazkiem był widok płaczącej dojrzałej kobiety, która z powodu gazu nie mogła otworzyć oczu i opuściła sektor również na rękach ratowników medycznych. Trzeba zaznaczyć iż bynajmniej ta Pani nie wyglądała na osobę, która odpaliła jakikolwiek środek pirotechniczny i raczej nie wszczynała burd z tzw. stróżami prawa. Dlaczego więc została zaatakowana? Przecież w naszym kraju rzekomo nie obowiązuje zasada zbiorowej odpowiedzialności! No chyba, że powodem ataku była sama jej obecność na meczu toruńskiej Elany… kto wie… może to też już jest zbrodnią? Trzeba sobie zadać pytanie co podczas tego meczu wyrządziło więcej szkód? Te kilka świecidełek czy stanowcza interwencja policji? Odpowiedź wydaje się prosta. Prawda jest taka iż gdyby nie trzeźwe zachowanie młynowego i nawoływanie do braku reakcji na tą prowokacje to mogłoby dojść do jeszcze gorszych zdarzeń. Po tym zamieszaniu w pierwszej połowy nie prowadzimy już dopingu. Wznawiamy go dopiero po przerwie i tak do samego końca spotkania. ..Doping stoi jednak na średniawym poziomie z kilkoma lepszymi momentami.
Jeżeli chodzi o sam aspekt piłkarski to w drugiej części meczu Elana strzela dwie bramki i wygrywamy 2:0. Po meczu dziękujemy piłkarzom za zwycięstwo a oni nam za doping i to tyle na temat tego dnia. Podsumowując… szkoda, że piłkarskie – kibicowskie święto znowu zostało popsute przez tych co zawsze. Przez te wszystkie wydarzenia, które miały miejsce po zaprezentowaniu naszej oprawy oraz przez decyzje nie wpuszczenia na obiekt kibiców gości. No ale tak to już niestety w naszym kraju bywa… A.C.A.B.

p.s. Na meczu obecna jest załoga WfcG – 45 osób oraz delegacja Ruchu Chorzów. Dzięki za wsparcie!

TERAZ WSZYSCY W SOBOTĘ DO JAROCINA!!!

Video:
dodał: Admin
komentarze [0] powrót

nick:
mail: (nie konieczne)

obrazki:

smile wink wassat tongue laughing sad angry crying 

Content Management Powered by CuteNews