Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                    Wygrana w Kaliszu ! / Kibice nie wpuszczeni - Piłka nożna dla kibiców !
Dodano:14 Sep 2011 23:11
Calisia Kalisz - Elana Toruń 1:2 (1:2)
1:0 Odunka (21), 1:1 Młodzieniak (27), 1:2 Grudzień (41)


Elana: Osiński - Bartkiewicz, Czarnecki (żk), Więckowski, Wróbel - Grudzień (żk), Mądrzejewski (60, Świderek; żk), Młodzieniak, Mikołajczak (65, Zamara) - Sędziak żk (75, Nowasielski), Iheanacho

Drugoligowi piłkarze Elany Toruń wygrali trzecie spotkanie z rzędu! Podopieczni Dariusza Durdy tym razem pokonali na wyjeździe beniaminka, Calisię, 2:1 (2:1).W naszym zespole, w porównaniu do sobotniego meczu z Energetykiem ROW-em, w wyjściowej jedenastce doszło do kilku zmian. Od pierwszych minut na placu gry pojawili się: Rafał Więckowski, Paweł Mądrzejewski oraz Kelechi Iheanacho. Zajęli oni miejsca Mariusza Sobolewskiego, Wojciecha Świderka i Mateusza Kaplarnego.- Musiałem wprowadzić kila zmian - wyjaśnia Dariusz Durda, szkoleniowiec lidera II ligi. - Ostatnia trójka w poprzednim meczu spisała się słabiej. Jednak głównym zamiarem było wprowadzenia świeżości.Przed meczem sztab szkoleniowy Elany liczył na przełamanie Tomasza Grudnia. 26-letni pomocnik strzelał gole w meczach kontrolnych. Niestety, do siatki w potyczkach ligowych nie mógł trafić. W środę przełamał strzelecką niemoc i zapewnił "żółto-niebieskim" komplet punktów.We wczorajszym meczu to gospodarze jako pierwsi zdobyli gola. W 21. minucie, w sytuacji sam na sam z Łukaszem Osińskim, znalazł się Samuelson Odunka. Nigeryjczyk nie miał problemów z pokonaniem naszego golkipera. Przyjezdni mieli sporo pretensji do arbitra, gdyż uważali, że zawodnik Calisii był na spalonym.Żółto-niebiescy nie załamali się i od razu wzięli się do odrabiania strat. Udało się im to siedem minut później. Po faulu na Kelechim Iheanacho, arbiter podyktował rzut wolny z 16 metrów. Do futbolówki podszedł Adam Młodzieniak i precyzyjnym strzałem w okienko pokonał golkipera rywali.Remis nie zadowalał toruńczyków, którzy stwarzali sobie kolejne dogodne okazje do strzelenia gola. Udało się im to cztery minuty przed zakończeniem pierwszej części potyczki. W zamieszaniu w polu karnym najwięcej sprytu zachował Grudzień i ustalił wynik meczu. Dodajmy, że w 37. minucie drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Bułgar Georgij Nediałkow i rywale musieli sobie radzić w dziesięcioosobowym składzie.- Po zmianie stron istniała tylko nasza drużyna - relacjonuje Dariusz Durda. - Calisia praktycznie nie zagroziła naszej bramce. Natomiast moi podopieczni zmarnowali nawet 150-procentowe sytuacje. Niestety, zawiodła nas skuteczność, bo mogliśmy wygrać wyżej. 
/nowosci.com.pl/

Kibice: Działacze Calisii przysłali do naszego klubu pismo, w którym poinformowali, że nie mają zgody na wpuszczenie zorganizowanych grup kibiców gości... Wyjazdu, więc nie organizowaliśmy, ale mimo to w Kaliszu pojawiło się indywidualnie 24 fanów "żółto-niebieskich", którzy dzięki pomocy kibiców KKS-u Kalisz niespodziewanie znaleźli się pod bramą stadionu. Niestety nie dane było nam obejrzeć tego spotkania, ponieważ ochrona przy pomocy policji uparła się, że zgodnie z decyzją prezydenta miasta nie mają prawa wpuścić nikogo z województwa kuj.-pom. i tym samym nastąpiła jawna dyskryminacja ze względu na miejsce zamieszkania. Pod stadionem okrzykami zaznaczamy swoją obecność a po meczu piłkarze podchodzš pod bramę i wspólnie z nami świętujemy kolejne zwycięstwo.
Na koniec pozdrowienia dla obecnych i podziękowania dla chłopaków z KKS-u Kalisz za okazaną pomoc! PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW!
/dodał: ELANA ON TOUR/
dodał: Elana on tour
komentarze [0] powrót

nick:
mail: (nie konieczne)

obrazki:

smile wink wassat tongue laughing sad angry crying 

Content Management Powered by CuteNews