| Zwycięstwo na inaugurację ligi! | |
|
Dodano:24 Jul 2011 0:50 Elana Toruń - Zagłębie Sosnowiec 2:1 (2:0) 1:0 Sędziak (17), 2:0 Sędziak (42), 2:1 Grunt (90) Elana: Kryszak - Zamiatowski, Czarnecki (34, Malczak), Więckowski, Wróbel - Sobolewski, Mądrzejewski (60, Młodzieniak) - Grudzień (71, Zamara), Sędziak, Mikołajczak - Lewandowski (89, Żbikowski) W pierwszym meczu ligowym sezonu 2011/2012 Elana pokonała Zagłębie Sosnowiec 2:1. Obie bramki dla "żółto - niebieskich" zdobył Damian Sędziak, z kolei gola dla drużyny gości strzelił w doliczonym czasie gry Michał Grunt. Po pierwszej połowie meczu z Zagłębiem Sosnowiec kibice Elany Toruń przecierali oczy ze zdumienia. Torunianie pokonali rywali z południa kraju 2:1 (2:0). Od rozpoczęcia meczu zespół prezentował się świetnie i przeważał na placu gry, choć na początku akcje żółto-niebieskich były chaotyczne. Gospodarze swoją przewagę udokumentowali w 17. minucie. Po rajdzie przez pół boiska i wrzutce w pole karne Tomasza Grudnia, piłkę do siatki skierował Damian Sędziak. Chwilę później powinno być już 2:0, jednak strzał Karola Lewandowskiego z problemami obronił Jakub Miszczuk. Przyjezdni popełniali sporo błędów w defensywie. Jeden z nich, w 42. minucie, wykorzystał Sędziak i w sytuacji sam na sam okazał się lepszy od golkipera z Zagłębia. - Gdy zdobywam bramki, to czuję się tak, jakbym mógł zrobić wszystko na boisku - przyznał strzelec dwóch goli dla naszej ekipy. - Takie sytuacje dodają mi skrzydeł. Szybko rozpocząłem strzelanie, więc liczę, że ten sezon będzie dla nas udany. Warto dodać, że w pierwszej połowie kontuzji mięśnia dwugłowego doznał Arkadiusz Czarnecki. Po zmianie stron rozkręcali się piłkarze z Sosnowca, a torunianie prezentowali się o wiele gorzej, niż przed przerwą. Goście z minuty na minutę stwarzali coraz groźniejsze sytuacje do zdobycia gola. Paradoksalnie Zagłębie radziło sobie lepiej grając w dziesiątkę (w 63. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Piotr Bryk). Poważne ostrzeżenie torunianie otrzymali dziesięć minut przed zakończeniem spotkania. Piłkę do siatki skierował były gracz Elany Rafał Jankowski. Na szczęście arbiter spotkania dopatrzył się ręki napastnika gości i trafienia nie uznał. W doliczonym czasie gry Zagłębie zdobyło kontaktowego gola. Naszego bramkarza pokonał Michał Grunt. W samej końcówce oba zespoły miały okazję do zmiany wyniku. Najlepszą dla Elany zmarnował Mikołajczak, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Jakubem Miszczukiem. /nowosci.com.pl/ Kibice: Na inaugurację nowego sezonu przyszło nam spotkać się z Zagłębiem Sosnowiec. W normalnych warunkach byłby to ciekawy mecz nie tylko na boisku, ale przed wszystkim na trybunach, jednak od tej rundy kibice Zagłębia postanowili nie jeździć za drugoligową drużyna (założyli klub w B klasie i na jego mecze będą uczęszczać) i było wiadomo, że nie pojawią się w Toruniu. Z kolei nasi działacze wymyślili sobie "remont", którego nie było (prawda jest taka, że nie mieli pozwolenia na imprezy masowe) i na to spotkanie otwarta była tylko jedna trybuna (kryta), gdzie wystawiliśmy młyn. Zebrało się nas ok 300, wywiesiliśmy 5 flag (Bielawy, Elana Toruń, Mokre, Ultras Elana oraz łączona Elana-Ruch), dopingowaliśmy przez cały mecz praktycznie bez przerw. Tego dnia wspierają nas: Jeziorak Iława - 13, WfcG- 11 oraz delegacja Ruchu Chorzów i gościnnie 10 chłopaków z Widzewa Łódź. Grajki wygrały to spotkanie i w dobrych humorach zainaugurowaliśmy ligowy sezon (wcześniej "żółto-niebiescy" wygrali w PP w Turku). Na koniec podziękowania dla wszystkich za wsparcie i do zobaczenia następnym razem. |
|
| dodał: Admin |
komentarze [1] powrót
|