Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                    Z czym chcemy iść do EUROpy?
Dodano:25 Apr 2007 11:09
Ledwo co Michel Platini wyciągnął w ubiegłą środę kopertę z napisem "Poland & Ukraine", a już w naszym kraju rozpoczęły się dyskusje, kto i co może zyskać na Euro 2012.

Stadion miejski to za mało, aby myśleć o ściągnięciu do Torunia znanych piłkarzy i szkoleniowców

Nie inaczej jest w Toruniu. Jego władze twierdzą, że w tym mieście mogłaby powstać baza treningowa dla którejś z reprezentacji, uczestniczącej w mistrzowskich zmaganiach. Tak, jak to było rok temu w Getyndze, gdzie przebywali piłkarze Meksyku, a za nimi do miasta trafiły meksykańskie media i kibice. Podstawowe wymogi bazy to co najmniej czterogwiazdkowy hotel i boisko treningowe z zapleczem.
Zostało pięć lat
- Będziemy się starać, by Toruń był taką bazą - stwierdził niedawno na naszych łamach prezydent Michał Zaleski. - Będzie to trudne, ale trzeba spróbować. Mamy poważnego konkurenta u boku, czyli Bydgoszcz. W tym mieście jest baza sportowa na wysokim poziomie. My musielibyśmy wyposażyć w oświetlenie stadion miejski. Niezbędne jest też boisko ze sztuczną nawierzchnia. Mamy pięć lat, by te zadania zrealizować.
Nic bardziej błędnego. Liczenie na to, że sztuczna płyta piłkarska spowoduje, że jakaś narodowa reprezentacja przyjedzie na zgrupowanie do Torunia, jest - łagodnie rzecz ujmując - naiwnością. Niestety, prawda jest taka, że szansa na to, że nasze miasto stanie się bazą treningowś jest mniej więcej taka, jak na to, że polska reprezentacja wygra mistrzostwa w 2012 roku. Czyli niewielka.
Toruń nie ma odpowiedniej bazy piłkarskiej i to trzeba sobie powiedzieć otwarcie. Jeden stadion miejski to za mało, aby skusić kogoś na zgrupowanie. Nawet, jeśliby byłby oświetlony i obok byłaby sztuczna trawa. A gdzie odnowa biologiczna? Gdzie tereny do biegania i spacerowania? Gdzie siłownia? Bez tego nie ma co marzyć o bazie sportowej. A poza tym jest mało realne, aby jakakolwiek reprezentacja przyjechała na zgrupowanie do centrum miasta.
Podróże po mieście
Wyobraśmy sobie taką sytuację. Drużyna z kraju X przybywa do Torunia. Nocuje w jednym z hoteli w centrum, na treningu jeździ na stadion miejski, na odnowę biologiczną - na basen przy ul. Bażyńskich, na siłownię - do któregoś z prywatnych klubów, a na rozbieganie - w okolice Barbarki. Przecież to nie ma najmniejszego sensu i nikt na to się nie zgodzi.
Toruń w tej chwili cierpi za brak zainteresowania władz (poprzednich, ale także i obecnych) rozwojem infrastruktury piłkarskiej. Niestety, w mieście nie ma odpowiedniego klimatu ku temu. Kiedy kilka lat temu ogłosiliśmy w "Nowościach" sondę, czy stadion miejski ma być obiektem typowo piłkarskim, czy powinna się pojawić na nim bieżnia lekkoatletyczna, otrzymaliśmy sporo opinii typu "po co tym trzecioligowym kopaczom piłkarski stadion, im powinno starczyć to, co jest na Podgórzu". Przykre jest to, że od czas do czasu podobne opinie docierają ze środowiska związanego z władzami miasta.
Tymczasem okazuje się, że siła piłki nożnej jest znacznie większa. Że ewentualna baza futbolowa nie powstałaby w celu "dopieszczania" trzecioligowców, tylko po to, żeby Toruń miał szansę na ogromną promocję poprzez najbardziej popularny sport na świecie. Tego w mieście od lat nikt nie może dostrzec.
Może na Bielanach?
A przecież bez większych kłopotów można było taką bazę stworzyć na obrzeżach Torunia i wtedy konkurowanie z Bydgoszczą czy Wronkami byłoby bardzo realne. Szansa zresztą wciąż jeszcze jest, ale niezbyt wielka. Związana z budową nowego obiektu żużlowego na Bielanach. Tam mogłoby powstać idealne centrum treningowe. To duży obszar, gdzie można wybudować stadion piłkarski, kilka płyt bocznych, zaplecze z odnową biologiczną, a w pobliskich lasach trasy biegowe. Ale żeby to powstało, trzeba zacząć działać jak najszybciej, najlepiej już teraz. W przeciwnym razie można być pewnym, że pod kątem sportowym Toruń nic nie zyska. Że miasto ominie ogromna okazja na zaistnienie na sportowej mapie Europy.
Bo nie ma co się łudzić - z tymi obiektami piłkarskimi, jakie mamy obecnie (nawet, jeśli powstanie sztuczna trawa) i z tym zapleczem, do Torunia nie przyjedzie żadna reprezentacja piłkarska. I nie można udawać, że są na to jakiekolwiek szanse.
(rk)
Źródło: "Nowości"
dodał: Elanowiec
komentarze [3] powrót

                      Dodano: 25 Apr 2007 03:37 pm
POZDROWIYNIA DO ELANY, I SAMYCH ZWIYCIYNSTW.
Autor: RUCH RUCH HKS
                      Dodano: 25 Apr 2007 05:04 pm
Wszyscy na mecz
Nasi gajkowie muszą zobaczyć że jesteśmy z nimi na dobre i złe.
Pozdro! smile
Autor: macias_ZKS
                      Dodano: 26 Apr 2007 03:47 pm
bo w urzędzie siedzą pojeby i nie myśla o promocji miasta za bardzo przecież euro 2012 to jest ogromne wydarzenie i stworzenie w Toruniu warunkow do "goszczenia" jakiejs reprezentacji to olbrzymia szansa na promoje, ale skoro ci idioci patrza na to przez pryzmat rozpieszczania 3ligowych kopaczy to niech sie w glowe pierdolną....
Autor: ihas
nick:
mail: (nie konieczne)

obrazki:

smile wink wassat tongue laughing sad angry crying 

Content Management Powered by CuteNews