Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                    Zwycięstwo w sparingu
Dodano:30 Jul 2005 20:51
Sadownik Waganiec - Elana Toruń 0:1 (0:0)
Bramka: Delengowski 83 min

Elana: Kryszak - Rogalski, Woroniecki, Boldt (46, Wiśniewski), Matusewicz (46, Świderek) - Urbański (46, Wojciechowski), Sarnecki (46, Maziarz), Warczachowski (46, Nowicki), Grube (46, Dobek) - Maćkiewicz (46, Delengowski), Cieśliński (46, Zamiatowski)

W przedostatnim letnim sparingu piłkarze Elany pokonali na wyjeździe Sadownika Waganiec 1:0. Torunianie jednak nie zachwycili. Trener Piotr Rzepka nie mógł być zadowolony z postawy swoich podopiecznych i - szczególnie w przerwie meczu - miał wiele do nich uwag.
Lepiej w obronie
W pierwszej połowie sobotniego meczu torunianie zagrali w składzie, który powinien być bardzo zbliżony do tego, w jakim rozpoczną inauguracyjne spotkanie ligowe. I prezentowali się słabo. Ponownie lepiej grali obrońcy. W zasadzie nie dopuścili piłkarzy gospodarzy (którzy kilkanaście dni temu strzelili pięć bramek Zdrojowi) w pobliże bramki Przemysława Kryszaka. Tylko raz było groźnie, kiedy z rzutu wolnego strzelił Michał Niedziałek, ale toruński bramkarz spisał się bez zarzutu. W ofensywie torunianie znów zawodzili. Brakowało składnych akcji i celnych podań. W 15. min bliski zdobycia gola była Piotr Sarnecki, ale piłka po jego strzale z rzutu wolnego trafiła w poprzeczkę. Później dogodnych sytuacji nie wykorzystali Jarosław Maćkiewicz, Marcin Rogalski i Adam Cieśliński. W przerwie trener Rzepka niemal całkowicie zmienił skład i wydawało się, że odmłodzona toruńska drużyna może mieć kłopoty z doświadczonymi graczami Sadownika. Tak jednak nie było. Młodzi piłkarze Elany grali ambitnie i nie pozwolili rywalom rozwinąć skrzydeł. W 56. min znakomitej okazji nie wykorzystał Wojciech Świderek, który po podaniu od Macieja Delegnowskiego, mając przed sobą pustą bramkę, nie trafił w piłkę. Później dwa pojedynki sam na sam z Ireneuszem Szylbertem, bramkarzem Sadownika przegrał Delengowski. Dopiero w 83. min wychowanek Olimpii Grudziądz dopiął swego. Po dośrodkowaniu Piotra Nowickiego, efektownym strzałem z woleja zdobył jedyną bramkę meczu.
Kłopoty z mobilizacją
- Zespół nie zagrał tak, jakbym oczekiwał - przyznaje trener Rzepka. - Ale nie ma jeszcze powodów do niepokoju. Wierzę, że przed meczem ligowym nie będzie takich kłopotów z mobilizacją, jak w sobotę.
(rk)

P.S. W środę Elana rozegra ostatni mecz sparingowy, w Solcu Kujawskim z miejscową Unią a już w przyszłą sobotę inauguracja sezonu i na początek wyjazd do Ciechocinka na mecz ze Zdrojem
dodał: Elanowiec
komentarze [0] powrót

nick:
mail: (nie konieczne)

obrazki:

smile wink wassat tongue laughing sad angry crying 

Content Management Powered by CuteNews