Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                   Koniec sezonu... jednak 3 miejsce dla Elany!
Dodano:04 Jun 2005 19:38
Elana Toruń - Tur Turek 2:0 (1:0)

Bramki: Tomasz Urbański 28'min, Robert Warczachowski 69'min

Skład Elany: Kryszak - Rogalski, Woroniecki,
Kowalski, Warczachowski - Urbański (84, Melnicki), Świderek (żk), Hanczewski (59,
Dobek), Grube - Nowak, J. Maćkiewicz (64, Cieśliński)


Po najlepszym meczu w tej rundzie na własnym boisku Elana pokonała Tura Turek 2:0 (1:0) i zakończył sezon 2004/2005 w III lidze wielkopolskiej na 3. pozycji.
Przed spotkaniem, rozgrywanym bez udziału publiczności, torunianie mieli jeszcze cień szansy na baraże. Musieli wygrać, a Unia Janikowo nie mogła pokonać Pogoni II Szczecin. Wszystko dobrze układało się do 60. min. Wtedy jednak do Torunia nadeszły informacje o prowadzeniu Unii i marzenia o barażu trzeba było odłożyć.
Sam mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy. Już w 8. min, po kąśliwym dośrodkowaniu Roberta Warczachowskiego, głową gola zdobył Maciej Hanczewski, ale sędzia asystent dopatrzył się spalonego i bramki nie uznał. Później niewielką optyczną przewagę miał Tur (m.in. w 14. min znakomitej okazji nie wykorzystał Kossi Sessou). Sytuacja zmieniła się jednak w 28. min. Po koronkowej akcji Dawida Nowaka i Jarosława Maćkiewicza w polu karnym gości piłka trafiła do Tomasza Urbańskiego, który mocnym strzałem pokonał Zbigniewa Robakiewicza. Dziesięć minut później J. Maćkiewicz posłał futbolówkę w poprzeczkę, a tuż przed przerwą znakomitej okazji dla gości nie wykorzystał Robert Hyży.
Po zmianie stron przeważali miejscowi, ale nie stworzyli zbyt dużo sytuacji stuprocentowych. Dopiero w 70. min, po faulu na aktywnym Adamie Cieślińskim, kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego, z ponad 25 metrów, Warczachowski zdobył gola. W końcówce torunianiom zabrakło szczęścia, aby podwyższyć wynik spotkania. Po akcjach indywidualnych bowiem Urbański i Dawid Nowak trafiali piłką w poprzeczkę.
(rk)

Inne wyniki:
Unia Janikowo 2-0 Pogoń II Szczecin
Kaszubia Kościerzyna 1-3 Warta Poznań
Kotwica Kołobrzeg 1-1 Mieszko Gniezno
Lech II Poznań 4-2 Flota Świnoujście
Odra Chojna 1-3 Amica II Wronki
Obra Kościan 6-0 Unia Tczew
Chemik Bydgoszcz 0-3 Lechia Gdańsk (mecz oddany walkowerem)
dodał: Michael_Elana

                   Mecz z Turkiem bez kibiców!
Dodano:01 Jun 2005 23:04
Dziś ponownie zebrał się Wydział Gier i Dyscypliny Pomorskiego Związku Piłki Nożnej i utrzymał decyzje z poprzedniego zebrania odnośnie zamieszek podczas meczu Elana- Lechia Gdańsk.
Nasz klub będzie musiał rozegrać jedno spotkanie bez udziału publiczności czyli najbliższy mecz z Turem Turek. Dodatkowo nałożona została kara w wysokości 2 tys. zł.
dodał: Elanowiec

                   Jeszcze są szanse na baraże?
Dodano:28 May 2005 21:52
Mieszko Gniezno - Elana Toruń 0:1 (0:1)
Jarosław Maćkiewicz '44

Elana : Kryszak - Rogalski, Warczachowski, Kowalski, Malczuk - Urbański (65, Hanczewski), Świderek, Maziarz (żk), Dobek (71, Grube) - Nowak (82, Drwięga), J. Maćkiewicz (46, Cieśliński)

W przedostatnim meczu III ligi wielkopolskiej Elana pokonała na wyjeździe Mieszko Gniezno 1:0 (1:0). Początek spotkania, który rozgrywano w dużym upale, nie dostarczył wielu emocji. Pierwszą groźną sytuację stworzyli podopieczni Piotra Rzepki. W 14. min, po zagraniu Dawida Nowaka żaden z toruńskich piłkarzy nie zamknął akcji i piłka wyszła poza plac gry. W odpowiedzi Krzysztof Kuźmińczuk próbował z dystansu zaskoczyć Przemysława Kryszaka. Gol Maćkiewicza W 24. min Jakub Malczuk przejął piłkę i wszedł w pole karne. Obrońca Elany idealnie dograł do Jarosława Maćkiewicza, ale ten strzelił niecelnie. Siedem minut później po rzucie rożnym wykonywanym przez Pawła Iwanickiego piłkę uderzył Waldemar Kuczyński. Torunian od utraty bramki cudem uchronił Kryszak. W 41. min goście przeprowadzili skuteczną akcję. Mateusz Dobek wrzucił z lewej strony piłkę w pole karne. Doszedł do niej Tomasz Urbański, który dograł wprost na głowę Jarosława Maćkiewicza i było 1:0. Gospodarze byli bliscy wyrównania w 62. min. Kuźmińczuk ograł toruńskich obrońców i silnie uderzył na bramkę, ale Kryszak wybił piłkę na róg. W odpowiedzi Urbański dośrodkował w pole karne, jednak w idealnej sytuacji Nowak minął się z piłką. W końcówce Mieszko usilnie dążyło do wyrównania. W doliczonym czasie futbolówka kilkakrotnie mijała słupek toruńskiej bramki. Jednak goście przetrzymali szturm gospodarzy i zdobyli trzy punkty. Szanse pozostały Tym samym podopieczni trenera Piotra Rzepki zapewnili sobie 3. miejsce w rozgrywkach. Ważniejsze jest jednak to, że nie stracili jeszcze szans na 2. pozycję, dającą prawo gry w barażach o II ligę.
(jp)
dodał: Michael_Elana

                   Elana Toruń - Warta Poznań bez komentarza
Dodano:25 May 2005 21:53
Elana Toruń - Warta Poznań 2:2 (2:0)

Bramki dla Elany:
Mariusz Woroniecki
Jarosław Maćkiewicz
dodał: Michael_Elana

                   Juz w środę Elana Toruń- Warta Poznań godz. 18:00
Dodano:25 May 2005 0:14
W środę 25.05.2005 o godz. 18:00 Elana rozegra kolejne ligowe spotkanie w rundzie wiosennej na własnym boisku. Tym razem nasz zespół podejmować będzie Warte Poznań. Będzie to mecz zaległej 17 kolejki. Drużyna gości zajmuje obecnie czwartą pozycję w tabeli. "Żółto-Niebiescy" znajdują się na trzecim miejscu i jeżeli myślą o zajęciu drugiej pozycji gwarantującej walkę w barażach o II ligę muszą wygrać ten pojedynek. W rundzie jesiennej w Poznaniu Elana wygrała 2:0! Zapowiada się ciekawy mecz. Liczymy, że nasz zespół pokona drużynę gości!!!

Mecz odbędzie się z ograniczonym udziałem publiczności, będzie mogła ona zająć jedynie trybunę główną, pozostałe sektory będą zamknięte. Kibice zaś będą legitymowani przy wejściu na stadion.

W związku z tym informujemy, że na tym meczu Elanowcy nie będą dopingować naszej drużyny tzn. młynu nie będzie!

Elana Toruń - Warta Poznań środa, godz. 18:00 stadion przy ul. Bema

Kobiety i dzieci do lat 10 wstęp wolny!
Bilet na mecz - 6 zł
dodał: Elanowiec

                   Elana Toruń - Lechia Gdańsk 0:1
Dodano:23 May 2005 16:26
Elana Toruń - Lechia Gdańsk 0:1
83' Rusinek

Skład Elany: Kryszak - Rogalski (71, Drwięga), Woroniecki, Kowalski (żk), Warczachowski (żk) - Urbański (57, Cieśliński), Świderek, Maziarz (68, Grzędzicki), Grube (53, Dettlaff; żk) - J. Maćkiewicz, Nowak

Elana Toruń przegrała w sobotę z Lechią Gdańsk 0:1 (0:0). I chociaż do końca rozgrywek zostały trzy kolejki, jest mało prawdopodobne, aby mógł wywalczyć awans do II ligi. Aby myśleć realnie o zwycięstwie w trzecioligowych rozgrywkach, torunianie musieli pokonać gdańszczan. Tych drugich z kolei w pełni satysfakcjonował remis.

Defensywa gości
Lechiści w pierwszej połowie przyjęli więc taktykę defensywną, polegającą przede wszystkim na rozbijaniu ataków torunian. W ofensywie praktycznie nie istnieli, bo nie stworzyli żadnego zagrożenia pod bramką Przemysława Kryszaka.
Gospodarzom, mimo że byli pieczołowicie kryci, udało się kilka razy przedostać w pole karne rywali. W 9. min uczynił to Dawid Nowak, ale źle przyjął piłkę i obrońcy zdołali mu ją zabrać. Później nad poprzeczką strzelali Jarosław Maćkiewicz i Tomasz Urbański. W 28. min, po akcji tej dwójki, znów dobrą okazję miał Nowak, ale z 13 metrów strzelił obok bramki. Na początku drugiej połowy miejscowi nadal dominowali, ale w 48. min mecz został przerwany z powodu zamieszek na trybunach. Po wznowieniu gry torunianie spisywali się już gorzej. Ich akcje stawały się chaotyczne i były rozbijane przez pewnie grających defensorów Lechii. Jeszcze w 58. min niezłą sytuację miał Adam Cieśliński, ale przestrzelił. Później do głosu zaczęli dochodzić mądrze grający gdańszczanie. Oddali kilka groźnych strzałów, ale Kryszak był na posterunku.
W końcówce trener Piotr Rzepka zaryzykował. Graczy defensywnych zamieniał na ofensywnych, toruński zespół zaczął grać praktycznie bez linii pomocy. I stworzył dwie świetne okazje, których nie wykorzystali jednak J. Maćkiewicz i Łukasz Drwięga.

Cios Rusinka
Gdańszczanie zaś grali spokojnie i skupili się na wyprowadzaniu kontr. I właśnie po takiej akcji, w 84. min Krzysztof Rusinek zadał decydujący cios, pokonując Kryszaka. Toruńscy piłkarze zdawali sobie sprawę z wagi sobotniego meczu. Nic więc dziwnego, że boisku opuszczali ze łzami w oczach.
(Radosław Kowalski, Gazeta Nowości)

Kibice:

Ten mecz zapowiadał się arcyciekawie i wywołał duże zainteresowanie. Na boisku spotkał się lider z vice liderem tabeli a na trybunach dwie najlepsze ekipy tej grupy III ligi. Tego dnie doszło do kilku starć. Najpierw przed meczem na bulwarze nad Wisłą przeganiamy ok. 50 osobową grupę Lechii. Podejmują walkę ale ograniczają się do rzucania butelkami, racami i kamieniami, po czym spierdalają. Później w okolicach stadionu spotkały się ok. 10 osobowe grupy obu drużyn, kibice Lechii widząc nas kierują się w okolice stojących policjantów zamiast ruszyć w nas. Dopiero gdy się zbliżamy ruszają w naszym kierunku i dochodzi do krótkiej wymiany ciosów na ulicy, które szybko przerywają psy. Na stadion część od nas wjeżdża z bramą a część walczy jeszcze z policja przed bramą. Lechia widząc to wybiega z sektora i rzuca kamieniami. Dochodzi do starć w okolicach sektora gości. Krótką wymianę ciosów, którą Lechiści będą nie mile wspominać zakończył wjazd policji. Dochodzi do walki z psami z dwóch stron. Dalej kierujemy się po koronie stadionu na druga stronę sektora Lechii. Lechia widząc to rusza także na sektor buforowy rzucając kamieniami i butelkami. Do starcia nie dochodzi gdyż Lechiści cofają się na sektor. Wjeżdżają psy z polewaczkami i bronią gładkolufową. W tym czasie Lechia atakuje zza policji. Od tego momentu toczymy walkę z psami na prostej za trybuna główną z różnym skutkiem, m.in. przewracamy radiowóz do góry kołami. Na poczatku 2 połowy Lechia wyłamuje płot i rusza w kierunku naszego sektora. My także wybiegamy na boisko , dochodzi do krótkiego spięcia na pięści na murawie. Należy zaznaczyć, że obie strony używają także sprzętu. Wjazd psów spowodował wyparcie nas z naszego sektora, do którego już do końca meczu nie wracamy i nie prowadzimy dopingu. Nasz młyn w pierwszej połowie liczył ok. 400 głów, część z nas z różnych przyczyn siedziała w innej części stadionu. Lechii było ok. 800 może nawet więcej. Przed meczem Lechia organizuje akcję partyzancka i kroi plecak z 3 flagami na kije. Należy zaznaczyć, że w każdym ze starć Lechia używała sprzętu. My walczyliśmy na pięści poza ostatnim starciem na boisku. Z nami byli: Ruch Chorzów- 6, KS Myszków, 8 , Widzew fc Grudziądz, 15 oraz 1 kibic Widzewa jako obserwator. Dzięki dla ziomali za wsparcie!
P.S. Z fanclubów najliczniej pokazali się: Włocławek - 20 osób, Ciechocinek - ok. 20, Golub-Dobrzyń - 17, Aleksandrów - 13...


źródło zdjęcia: lechia.net
dodał: Michael_Elana

<< Wstecz 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 Dalej >>

Content Management Powered by CuteNews